Olimpia Grudziądz w dniu dzisiejszym wraca z obozu przygotowawczego w Kleszczowie. Z 10-dniowego okresu przygotowawczego, w czasie którego rozegrano 3 sparingi, zadowolony jest trener Tomasz Asensky, który w paru zdaniach podsumowuje pobyt w Kleszczowie.
Olimpia Grudziądz w dniu dzisiejszym wraca z obozu przygotowawczego w Kleszczowie. Z 10-dniowego okresu przygotowawczego zadowolony jest trener Tomasz Asensky, który w paru zdaniach podsumowuje pobyt w Kleszczowie.
Wszystko co sobie założyliśmy przed wyjazdem na 10-dniowy obóz przygotowawczy do Kleszczowa zrealizowaliśmy w 100%. Wiadomo, że warunki panujące o tej porze roku nie należą do najkorzystniejszych, ale pracowaliśmy nad wszystkim sumiennie i dzień po dniu realizowaliśmy zadania zgodnie z planem. Na początku były duże obciążenia, ale z dnia na dzień schodziliśmy z „obrotów”. Pracowaliśmy na siłą, taktyką, były także gry i zabawy by chłopacy pod względem motorycznym byli jak najlepiej przygotowani nie tylko do meczu z Legią, ale i na spotkania ligowe. Jedynym takim złym akcentem była kontuzja Jana Pawłowskiego, który teraz czeka aż blizna w kontuzjowanej nodze się zabliźni. Następnie czekać będzie go rehabilitacji i po upływie – mam nadzieję – około 2 tygodni Janek wróci do treningów. Wcześniej jednak będzie musiał przejść rehabilitację. – Tomasz Asensky, szkoleniowiec Olimpii.
źródło: GKSOlimpia.com / własne