Jan Pawłowski zadebiutował w oficjalnym spotkaniu Olimpii Grudziądz wchodząc na ostatnie 17 minut sobotniego spotkania 22. kolejki I ligi pomiędzy Olimpią a Sandecją Nowy Sącz 2:2 (1:1). Pawłowski to bardzo młody zawodnik, pochodzący z Sokółki, który piłkarskie szlify zbierał w Jagiellonii Białystok.
Jan Pawłowski zadebiutował w oficjalnym spotkaniu Olimpii Grudziądz wchodząc na ostatnie 17 minut sobotniego spotkania 22. kolejki I ligi pomiędzy Olimpią a Sandecją Nowy Sącz 2:2 (1:1).
Pawłowski to bardzo młody zawodnik, pochodzący z Sokółki, który piłkarskie szlify zbierał w Jagiellonii Białystok, gdzie już w wieku 17 lat otrzymał szansę debiutu w Ekstraklasie. Było to w meczu 13. Kolejki Ekstraklasy sezonu 2009/10 pomiędzy Ruchem Chorzów, a Jagiellonią Białystok (5:2 dla Ruchu).
W 2011 roku zdobył wraz z kolegami Mistrzostwo Polski juniorów starszych.
Od rundy wiosennej obecnego sezonu jest zawodnikiem Olimpii Grudziądz. Od początku rundy miał być poważną alternatywą dla dwójki napastników – Piotra Ruszkula i Adam Cieślińskiego. Niestety młody napastnik podczas obozu w Kleszczowie nabawił się kontuzji i przez dłuższy czas musiał czekać na wyleczenie kontuzji i otrzymanie swojej szansy w barwach nowej drużyny.
Pawłowski: „Za krótko, by oceniać”
Swój debiut zaliczył w sobotnim spotkaniu 22. kolejki kiedy to Olimpia Grudziądz zmierzyła się przed własną publicznością z Sandecją Nowy Sącz. Utalentowany napastnik na boisku pojawił się w 73. minucie, zmieniając wspomnianego wcześniej Ruszkula. – O moim występnie ciężko cokolwiek powiedzieć. Zagrałem tylko niespełna 20 minut i w tym okresie gry nie można zbyt wiele wywnioskować, ani ocenić tak racjonalnie swojego występu. Co do gry całego zespołu to nie zagraliśmy tak jak chcieliśmy. Zagrożenia stwarzaliśmy jedynie po stałych fragmentach gry i pojedynczych akcjach. Odnośnie mojego stanu zdrowia to wszystko jest w porządku i od tygodnia trenuję na pełnych obrotach z całą drużyną. – podsumował swój występ jak i całej drużyny, Jan Pawłowski.
źródło: GKSOlimpia.com / własne