Olimpia Grudziądz w ramach 24. kolejki I ligi podejmie na własnym stadionie GKS Tychy. Tyszanie są uważani w ocenie wielu ekspertów za odkrycie na zapleczu Ekstraklasy. W związku z tym nastroje w zespole są bojowe. Nie inaczej jest w przypadku Piotra Rockiego. Napastnik w wypowiedzi dla portalu gksolimpia.com jest optymistycznie nastawiony do sobotniego meczu. Cel jest jeden – wygrać.
Olimpia Grudziądz w ramach 24. kolejki I ligi podejmie na własnym stadionie GKS Tychy. Tyszanie są uważani w ocenie wielu ekspertów jako odkrycie na zapleczu Ekstraklasy. W związku z tym nastroje w zespole są bojowe. Nie inaczej jest w przypadku Piotra Rockiego. Napastnik w wypowiedzi dla portalu gksolimpia.com jest optymistycznie nastawiony do sobotniego meczu. Cel jest jeden – wygrać.
– Niezależnie czy gramy u siebie, czy też na wyjeździe chcemy zdobywać komplet punktów. Nie inaczej więc będzie w Grudziądzu. Przyjeżdzamy by zagrać dobry mecz i roztrzygnąć go na swoją korzyść. Jesteśmy dobrze nastawieni, dobrze przygotowani do meczu i krok po kroczku realizujemy założenia jakie przed sobą postawiliśmy. Nie mamy może gwiazd w zespole, ale drużyna tworzy monolit i to jest najważniejsze. – powiedział doświadczony napastnik.
Rocki odniósł się także do swojej roli w 4. zespole I ligi. – Moja rola jest taka by grać jak najlepiej potrafię, pomagać swoim doświadczeniem młodszym kolegom i wypracowywać akcje po których będziemy strzelać bramki, jak i samemu je skutecznie finalizować. Nie ma indywidualności. Nie zależnie kto zdobędzie gola, sukces jest wówczas gdy wszyscy będziemy zadowoleni ze swojej gry, a co z tym się wiąże, z wyniku końcowego. – zakończył 39-letni Piotr Rocki.
źródło: GKSOlimpia.com / własne