Olimpia Grudziądz po porażce w minionej kolejce z GKS-em Tychy, tym razem zagrała bardzo dobrze w obronie i wywiozła cenny punkt z Krakowa. Tradycyjnie brakowało jednak skuteczności, bo to spotkanie podopieczni Tomasza Asensky powinni wygrać. Nie innego zdania jest Michał Wróbel.
Olimpia Grudziądz po porażce w minionej kolejce z GKS-em Tychy, tym razem zagrała bardzo dobrze w obronie i wywiozła cenny punkt z Krakowa. Tradycyjnie brakowało jednak skuteczności, bo to spotkanie podopieczni Tomasza Asensky powinni wygrać. Nie innego zdania jest Michał Wróbel.
– Pozostaje bardzo duży niedosyt po spotkaniu z Cracovią. Powinniśmy ten mecz wygrać co najmniej 1:0, ale tak się nie stało. Jeśli nie wykorzystuje się takich okazji jak w pierwszej połowie, to trzeba cieszyć się z remisu. Cracovia, która była niesiona wspaniałym dopingiem krakowskiej publiczności, stwarzała sobie też jakieś sytuacje, ale wynikały one bardziej z gry na aferę niż z jakiś składnych akcji. Uważam więc, że byliśmy zespołem lepszym i kryzys mamy już za sobą. Musimy to potwierdzić w kolejnych meczach. Za pochwałę zasługuje cała drużyna. – powiedział po spotkaniu Michał Wróbel.
źródło: GKSOlimpia.com / własne