Bogdanka Łęczna odniosła cenne i ważne zwycięstwo w spotkaniu przeciwko Olimpii Grudziądz. Niestety trudny do upilnowania tego dnia był Sebastian Szałachowski, który strzelił jedną z dwóch bramek i był pewnym punktem zespołu.
Bogdanka Łęczna odniosła cenne i ważne zwycięstwo w spotkaniu przeciwko Olimpii Grudziądz. Niestety trudny do upilnowania tego dnia był Sebastian Szałachowski, który strzelił jedną z dwóch bramek i był pewnym punktem zespołu.
Napastnik zespołu z Łęcznej przyznaje, że ta wygrana była bardzo potrzebna, a stwarzanie sytuacji przychodziło bardzo łatwo.
– Pierwsze minuty meczu może nie było dla nas udane. To Olimpi chciała narzucić swój styl gry, ale szybko na to zareagowaliśmy. Od 20. minuty stopniowo stwarzaliśmy sobie sytuacje i przewagę udokumentowaliśmy strzeleniem gola na 1:0. Od tego momentu graliśmy już konsekwentnie i przechodziliśmy szybko do ataku. Efektem tego był gol na 2:0. Mogliśmy podwyższyć wynik meczu, ale brakowało precyzji w sytuacjach sam na sam. Nie potrzebnie straciliśmy gola bo zrobiło się pod koniec trochę nerwowo i to całkiem niepotrzebnie. Najważniejsze, że wygraliśmy i to po bardzo dobrej grze. Nie pzoostaje nic innego jak tą passę podtrzymać przez kolejne spotkania. Stać nas na to. – powiedział po meczu Sebastian Szałachowski.
źródło: GKSOlimpia.com / własne