Ostatnie treningi Olimpii w tym roku okazały się pechowe dla Daniela Osieckiego. Na jednych z zajęć bramkarz Biało-Zielonych doznał kontuzji złamania nosa.
Ostatnie treningi Olimpii w tym roku okazały się pechowe dla Daniela Osieckiego. Na jednych z zajęć bramkarz Biało-Zielonych doznał kontuzji złamania nosa. Jak doszło do tego urazu?
– Na jednym z treningów była sytuacja, w której dośrodkowanie było kierowane w pole karne. Chciałem złapać piłkę, a Sławomir Mazurkiewicz chciał ją wybić nogą. Wyszło z tego to, że uderzyłem nosem o jego kolano – powiedział popularny „Pająk”.
Na szczęście uraz ten nie okazał się na tyle groźny, by 25-letni golkiper musiał odpuścić sobie ostatnie w tym roku treningi. – Obecnie trenuję wspólnie z drużyną, ale nie biorę udziału w ćwiczeniach, gdzie zagrożony jest bezpośredni kontakt z rywalem. Kość ma się zrastać przez okres około dwóch tygodni, więc na początek okresu przygotowawczego do rundy wiosennej na pewno będę gotów w stu procentach – optymistycznie zakończył.
Danielowi życzymy szybkiego powrotu do zdrowia!
źródło: OlimpiaGrudziadz.com / własne