O komentarz na konferencji prasowej po ostatnim meczu o stawkę w 2015 roku został poproszony trener Biało – Zielonych, Jacek Paszulewicz.
O komentarz na konferencji prasowej po ostatnim meczu o stawkę w 2015 roku został poproszony trener Biało – Zielonych, Jacek Paszulewicz.
– W dzisiejszym spotkaniu widzieliśmy dwie drużyny. Jedna – gości, którzy przyjechali w dobrej dyspozycji i byli bardzo dobrze zorganizowani i dysponowani. Mogli ten mecz wygrać, ale nie musieli. My ten mecz musieliśmy wygrać i stąd przebieg tego meczu wyglądał w taki sposób, że tak jak trener Kafarski wspomniał, nadziewaliśmy się na kontry. Traciliśmy dość dużo piłek w środkowej strefie. Było to ryzyko, które chcieliśmy podjąć. Wiedzieliśmy, że Bytovia będzie grała w taki sposób. Będzie szukała przejęcia piłki w środkowej strefie i wyprowadzenia szybkiego ataku. Zespół Olimpii nie miał nic do stracenia w tym spotkaniu. Myślę, że cały zespół pokazał grając do 94 minuty, że jeszcze żyjemy, że jeszcze tli się nadzieja. Dopóki piłka w grze będziemy walczyli, by pozostać w gronie pierwszoligowców. Dużo zawodników występujących w dzisiejszym meczu dało sygnał, że są gotowi na to, aby poświęcić jeszcze więcej i dać jeszcze więcej w przyszłej rundzie. Liczymy na to, że w drugiej rundzie wystartujemy równie dobrze, jak zakończyliśmy tą. Patrząc na statystyki przed meczem z Rozwojem teoretycznie nie powinniśmy zdobywać żadnych punktów, a w chwili obecnej przybyły nam cztery oczka. Liczymy, że na wiosnę w pojedynkach bezpośrednich z rywalami, którzy walczą o utrzymanie uda nam się ich pokonać. Zdobyć taką zaliczkę bramkową, aby w bezpośrednich pojedynkach to inne drużyny opuściły pierwszą ligę, a nie Olimpia Grudziądz. Chciałbym podziękować chłopakom za walkę do końca – powiedział szkoleniowiec Olimpii.
źródło: OlimpiaGrudziadz.com