O swoich tegorocznych świętach Bożego Narodzenia opowiedział skrzydłowy Olimpii Grudziądz – Adam Banasiak.
O swoich tegorocznych świętach Bożego Narodzenia opowiedział skrzydłowy Olimpii Grudziądz – Adam Banasiak.
W jaki sposób spędzisz tegoroczne święta Bożego Narodzenia?
Tegoroczne święta spędzę razem z dziewczyną. Pierwszy raz w Wigilię zostaję tutaj w Grudziądzu. Natomiast pierwszy i drugi dzień świąt jedziemy do mojego rodzinnego miasta i tam będziemy je spędzać.
Lubisz biegać przed świętami po sklepach za prezentami, które sprawiasz swoim bliskim?
Lubię sprawiać prezenty bliskim, lubię jak się cieszą nawet z byle jakiej rzeczy. Lubię sobie poszperać sklepach, pochodzić. Przede wszystkim pytam najbliższych, co sobie by życzyli. Ciężko mi sprawić jakąś niespodziankę od siebie.
Jaki jest Twój wymarzony prezent?
Można powiedzieć, że każda rzecz mnie cieszy. Obojętnie co dostanę, nie mam takiego wymarzonego prezentu. Co bym nie dostał to prawie każdy prezent mnie cieszy.
Jaka jest Twoja ulubiona potrawa świąteczna?
Pewnie jak większość czekam na karpia. Rybę można jeść przez cały rok różną, czy łososia czy inną. Wiadomo jednak, że na karpia się czeka, ale też na pierogi. Pierogi to potrawa taka typowo świąteczna, że można ją jeść i jeść. Oczywiście nie można przesadzać.
Po świętach przyjdzie czas na sylwestra. Czy masz już jakieś plany związane ze świętowaniem nowego roku?
Na pewno spędzę z dziewczyną i znajomymi. Nie mamy jeszcze dokładnie ustawionego tego sylwestra. Wiadomo, że nie raz takie spontaniczne, szybkie wypady – gdzieś ktoś zadzwoni, szybko coś zorganizujemy jest lepiej, niż takie planowane sylwestry.
Masz jakieś postanowienia noworoczne, jeśli tak to jakie?
Prywatnie chciałbym, żeby zdrowie dopisywało, by wszystko się ułożyło zgodnie z planem i moimi myślami na przyszłość. Sportowe – wiadomo, że znajdujemy się w takim położeniu jakim jesteśmy teraz i będziemy chcieli wyjść z tego dołka. Ja sobie tego życzę, byśmy do czerwca się wydostali z tej strefy i było utrzymanie. Od czerwca jak się już utrzymamy to zobaczymy, co dalej droga pokaże.
źródło: OlimpiaGrudziadz.com / własne