W przedostatniej serii gier Nice 1 Ligi w sezonie 2017/18 Olimpia zmierzy się z GKS-em Katowice. Jak wygląda sytuacja rywali?
W przedostatniej serii gier Nice 1 Ligi w sezonie 2017/18 Olimpia zmierzy się z GKS-em Katowice. Jak wygląda sytuacja rywali?
Stracone szanse na awans
Na dwie kolejki przed końcem katowiczanie mają już tylko iluzoryczne szanse na awans, choć początek rundy był bardzo obiecujący. GKS zanotował serię czterech wygranych z rzędu, ale z czasem z zawodników z ul. Bukowej 1 zaczęło jednak „schodzić powietrze”, czego efektem m.in. porażki z Puszczą Niepołomice oraz Stomilem Olsztyn, a decydujące o ostatecznym kształcie tabeli na samym finiszu są dwie derbowe porażki – z Ruchem Chorzów oraz GKS-em Tychy i przed 33. kolejką mają już tylko matematyczne szanse na awans. – Uważam, że czas na dogłębne rozmowy i analizy przyjdzie po 3 czerwca, teraz mamy dwa spotkania do rozegrania, które uważam, że gatunkowo nadal są ciężkie, oczywiście już nie w kontekście walki o awans, ale w kontekście tego, żeby zawodnicy pokazali się z jak najlepszej strony i powalczyli o angaż w kolejnym sezonie. Część zawodników teoretycznie ma zagwarantowany pobyt, ale ostatnie moje ruchy pokazały, że nie boję się niektóre decyzji. Te zmiany muszą nastąpić, bo nie wyobrażam sobie sytuacji, żeby dwa razy z rzędu wymyka się możliwość awansu w taki sposób. Oczywiście zimą nikt tego awansu nie zakładał, ale sytuacja, która wytworzyła się podczas rundy spowodowała, że tak doświadczony zespół musi udźwignąć presję, która towarzyszy całej otoczce klubu – mówił kilka dni temu trener GKS-u Katowice Jacek Paszulewicz.
Nasi niedzielni przeciwnicy plasują się na piątym miejscu, z dorobkiem 50. punktów i pięcioma oczkami straty do wicelidera – Zagłębia Sosnowiec.
Kilku zawodników odsuniętych
Przed meczem z Tychami w poprzedniej kolejce, trener Jacek Paszulewicz oraz dyrektor sportowy Tadeusz Bartnik odsunęli od zespołu czterech piłkarzy: „Decyzją klubu kontrakty napastnika Wojciecha Kędziory oraz pomocników Armina Cerimagicia i Dawida Plizgi nie zostaną przedłużone. Wolną rękę w poszukiwaniu nowego pracodawcy otrzymał napastnik Grzegorz Goncerz. Wszyscy ci zawodnicy nie będą się przygotowywali z drużyną do najbliższych meczów. Po bardzo wnikliwej analizie uznaliśmy wraz ze sztabem szkoleniowym, że nie wiążemy przyszłości z tymi piłkarzami. Dlatego decyzję o rozstaniu z nimi podjęliśmy już teraz. W ostatnich meczach tego sezonu wszyscy pozostali zawodnicy będą walczyli o swoją przyszłość w GKS-ie” – brzmiał komunikat.
Ponadto w derbowym starciu z GKS-em Tychy poważnego urazu kolana doznał inny z podstawowych zawodników – obrońca Mateusz Mączyński, u którego zdiagnozowano zerwanie więzadeł krzyżowych przednich. W niedzielę za nadmiar żółtych kartek nie zagra natomiast Oktawian Skrzecz.
Grudziądz zamienili na Katowice
Najważniejszą kwestią związaną z Olimpią jest sztab trenerski klubu z województwa śląskiego. Od stycznia tego roku zespół prowadzi tam Jacek Paszulewicz, który wcześniej przez kilka lat przebywał przy Piłsudskiego 14 – najpierw jako asystent trenera, a później jako pierwszy szkoleniowiec seniorskiej drużyny i dyrektor akademii. Po bardzo krótkim czasie tą samą drogą podążył Andrzej Bledzewski, który zajmował się szkoleniem bramkarzy w Olimpii.
Przed trwającym sezonem ekipę zamienił także Lukas Klemenz – jeden z czołowych defensorów poprzedniego roku. W kończącej się już kampanii zanotował 25 meczów Nice 1 Ligi – wszystkie w podstawowym składzie, z dwiema bramkami na swoim koncie.
Ponadto w strefie obronnej kolejny już rok na południu kraju rywalizuje również dobrze nam znany Adrian Frańczak, który rozegrał taką samą liczbę spotkań co wyżej wspomniany Klemenz.
źródło: OlimpiaGrudziadz.com / GKS Katowice