Spotkanie 28. kolejki między Zniczem Pruszków a Olimpią Grudziądz skomentowali trenerzy obu drużyn.
Spotkanie 28. kolejki między Zniczem Pruszków a Olimpią Grudziądz skomentowali trenerzy obu drużyn.
Mariusz Pawlak – trener Olimpii Grudziądz
Gratulacje dla trenera za zwycięstwo. Jeżeli chodzi o moją osobę, to do Pruszkowa przyjeżdżam drugi raz z zespołami, które prowadziłem i drugi raz przegrywam. Takie jest życie. Co do meczu to pierwsza połowa fatalna w wykonaniu mojego zespołu. Może nie wszystkich zawodników, ale większości. Za dużo wysokich podań, co napędzało naszego przeciwnika. Te dwie bramki, które zdobyli do przerwy, padły w wyniku naszych błędów i w taki sposób przegrywa się mecze. Po korektach w przerwie myślę, że dużo nam nie brakowało, żeby zdobyć tutaj dzisiaj jeden punkt, ale liczy się to, co jest w „sieci”. My strzeliliśmy jedną bramkę mniej niż przeciwnik i to spotkanie przegraliśmy. Oczywiście wszystkich meczów się nie wygra, musimy wyciągnąć wnioski z pierwszej połowy i następny mecz zagrać zdecydowanie lepiej, na tym poziomie co graliśmy wcześniejsze spotkania. Oczywiście mam pretensje do zespołu. Gospodarz wykorzystał dzisiaj nasze słabe fragmenty i zdobył 3 punkty.
Andrzej Prawda – trener Znicza Pruszków
Dziękuję trenerowi za gratulację. Mieliśmy świadomość z kim dzisiaj gramy. Przed meczem zrobiłem bardzo szczegółową analizę tego, co dokonał zespół naszych dzisiejszych gości – w sześciu meczach 16 punktów, jeden remis, pięć zwycięstw, dwie stracone bramki. To przemawiało do naszej wyobraźni. Myślę, że tę pierwszą połowę zagraliśmy tak dobrze, bo mieliśmy szacunek do przeciwnika i wiedzieliśmy z kim, mamy się dziś mierzyć. Mecz mógł się podobać, było dużo sytuacji. My stwarzaliśmy te sytuacje i nasz przeciwnik w szczególności po przerwie. Mieliśmy świadomość tego, że wynik 2-0 do przerwy nie powinien nas uśpić, że trener Pawlak dokona korekt w składzie i rzeczywiście weszło dwóch nowych zawodników. Zmienili ustawienie na trzech obrońców, co spowodowało, że musieliśmy być bardziej skoncentrowani w drugiej linii. Później te długie piłki „penetrujące” naszą defensywę, sprawiały nam dużo kłopotów. Cieszymy się z tego zwycięstwa i nie tylko z punktów, ale też z tego, że mamy potencjał w drużynie i pomimo tego, że w podstawowym składzie nie mógł dzisiaj wystąpić „Taran” czy Smoliński, a jednak nasz zespół potrafi wygrywać w tej lidze z najlepszymi. Dziękuje jeszcze raz za walkę, a swoim chłopakom składam serdeczne gratulacje i ten wypadek przy pracy sprzed tygodnia myślę, że dzisiaj zmazaliśmy dobrym występem.
Źródło: Youtube: kanał: PR24TV