Adrian Frańczak już prawie dwa lata jest piłkarzem Olimpii Grudziądz. Pomocnik grudziądzkiej drużyny udzielił wywiadu specjalnie dla serwisu wrobel69.hpu.pl i przyznał, że siódma pozycja po pierwszej rundzie jest dobra, ale zespół mógł pokusić się o jeszcze lepszą lokatę.
Adrian Frańczak już prawie dwa lata jest piłkarzem Olimpii Grudziądz. Pomocnik grudziądzkiej drużyny udzielił wywiadu specjalnie dla serwisu wrobel69.hpu.pl i przyznał, że siódma pozycja po pierwszej rundzie jest dobra, ale zespół mógł pokusić się o jeszcze lepszą lokatę. 25-letni piłkarz ma nadzieję, że po pokonaniu Pogoni Szczecin i Lecha Poznań uda się także powalczyć z Legią Warszawa w 1/4 finału Pucharu Polski.
Redaktor: Olimpia Grudziądz obecnie zajmuje siódmą pozycję w I Lidze. Jesteście zadowoleni z osiągniętych rezultatów w rundzie jesiennej?
Adrian Frańczak: Osiągnięty przez nas wynik jest najlepszy w historii klubu więc na pewno widać postęp.
Było kilka spotkań, w których mogliśmy się pokusić o większą zdobycz punktową… Niedosyt pozostaje ale jest jeszcze następna runda, w której trzeba spróbować grać lepiej i skuteczniej aby osiągnąć jeszcze lepszy wynik.
R: Do tej pory w sezonie 2012/2013 zagrałeś w piętnastu spotkaniach. Niestety, nie udało Ci się jeszcze trafić do siatki rywali.
AF: Niestety jakoś tak się złożyło że w tej rundzie moja zdobycz bramkowa nie zachwyca, zdobyłem tylko jedną bramkę w pucharze Polski… Oczywiście zdobywanie bramek jest ważne i każdy chce ich strzelać jak najwięcej, jednak nie zawsze tylko one się liczą lecz to co się daje drużynie na boisku, a ja zawsze staram się dać z siebie wszystko.
R: Jesteś piłkarzem Olimpii już od pewnego czasu. Niedługo miną dwa lata. Jak ocenisz ten czas w grudziądzkim klubie?
AF: Jakoś szybko ten czas leci…? Te 2 lata w Grudziądzu oceniam bardzo pozytywnie. Przyszedłem do Olimpii z KSZO Ostrowiec, gdzie niestety sytuacja organizacyjna i finansowa nie była dobra. Tutaj zastałem klub stabilny finansowo, który ciągle się rozwija. Progres widać z sezonu na sezon Olimpia jest coraz silniejsza i walczy o wyższe cele oby tak dalej…
R: Fantastycznie spisujecie się w Pucharze Polski. Pokonaliście w Grudziądzu już dwa zespoły z Ekstraklasy. Mowa oczywiście o Pogoni Szczecin i Lechu Poznań. Czas na trzeci? (śmiech)
AF: Czemu nie? Na pewno znamy wartość drużyny Legii, ale nie możemy się z góry stawiać na przegranej pozycji. To jest sport, wszystko może się wydarzyć … Najpierw musimy się dobrze przygotować, później starać się walczyć jak „równy z równym” z drużyną Legii, a wynik będzie sprawą otwartą.
R: Jak sądzisz, kto awansuje do Ekstraklasy?
AF: Ciężko przewidzieć co się wydarzy. Druga runda z natury jest trudniejsza bo już wiadomo, co po danej drużynie można się spodziewać. Jest kilka zespołów, które zasługują na awans, a także kilka, które może namieszać w tej lidze także wstrzymam się z prorokowaniem kto awansuje.
R: Kiedy rozpocząłeś swoją przygodę z piłką nożną?
AF: Rozpocząłem ją stosunkowo późno bo w trzeciej klasie gimnazjum. Wcześniej jakoś nie było mi dane uczęszczać na piłkarskie treningi. Trenowałem lekkoatletykę ale jakoś zawsze wolałem grać w piłkę i tak już zostało.
Autor: Sebastian Zwiewka
Źródło: www.wrobel69.hpu.pl