W meczu 13. kolejki Piłkarskiej Ligi Polskiej Arka Gdynia przegrała przed własną publicznością 0:1 z Olimpią Grudziądz. Autorem zwycięskiego trafienia był Piotr Ruszkul, który w 88. minucie dobił strzał Mariusza Kryszaka z rzutu wolnego. Błąd przy tym golu popełnił bramkarz gospodarzy Michał Szromnik.
W meczu 13. kolejki Piłkarskiej Ligi Polskiej Arka Gdynia przegrała przed własną publicznością 0:1 z Olimpią Grudziądz. Autorem zwycięskiego trafienia był Piotr Ruszkul, który w 88. minucie dobił strzał Mariusza Kryszaka z rzutu wolnego.
Błąd przy tym golu popełnił golkiper gospodarzy Michał Szromnik. To drugie wyjazdowe zwycięstwo Biało-Zielonych w tym sezonie ligowym.
Do Gdyni wybrała się grupa ok. 150 osób z Grudziądza, która dopingowała naszych piłkarzy przez całe spotkanie. Kibice, którzy zostali w Grudziądzu mogli śledzić ten mecz w telewizji Orange Sport, która przeprowadziła transmisję na żywo z tego spotkania.
Arka Gdynia 0:1 (0:0) Olimpia Grudziądz
0:1 – 88′ Piotr Ruszkul
Żółte kartki: Sobieraj, Tadrowski, Rzuchowski, Da Silva – Mazurkiewicz, Frańczak, Cieśliński
Czerwone kartki: Sobieraj (90′ za drugą żółtą)
Arka: Szromnik – Tomasik, Sobieraj, Jarzębowski (55′ Brodziński), Tadrowski – Krajanowski, Próchniak, Rzuchowski, Radzewicz (67′ Szwoch) – Kuklis (87′ Formella), Da Silva
Olimpia: Wróbel – Woźniak, Staniek, Mazurkiewicz, Pisarczuk – Kłus (80′ Kryszak), Łabędzki, Grischok (85′ Smoliński), Frańczak – Ruszkul, Cieśliński (73′ Rogalski)
Sędzia: Artur Aluszczyk (Szczecin)
Widzów: 4.136 (w tym ok. 150 z Grudziądza)
Arka – Olimpia hitem 13. kolejki
To spotkanie było zapowiadane jako hit 13. kolejki 1. ligi i poza pierwszymi 15 minutami drugiej połowy sprostał temu określeniu. Działo się wiele, gospodarze i goście wymieniali ciosy, a na każdym metrze boiska widoczna była olbrzymia walka. Obie drużyny popełniły sporo fauli, jednak nie były to złośliwe zagrania i wydaje się, że w szczególnie w 1. połowie sędzia pochopnie karał kartkami piłkarzy obu zespołów.
Świetną sytuację zmarnował kapitan Biało-Zielonych Dariusz Kłus, który w sytuacji 100-procentowej trafił w wychodzącego Szromnika. Pod koniec pierwszej części groźnie uderzał również Adrian Frańczak, ale kolejny raz, choć z dużymi problemami, golkiper gospodarzy wybijał piłkę przed siebie, gdzie piłkę wybili obrońcy gospodarzy.
W drużynie Arki największe zagrożenie siali Marcus Da Silva oraz Piotr Kuklis. Na szczęście pewnie grająca obrona Olimpii nie pozwoliła na stratę bramki i do przerwy piłkarze schodzili z czystym kontem bramkowym.
Ostra gra, kartki i gol Ruszkula
Drugie 45 minut, to zaostrzona gra i więcej kartek. W jednym ze starć z napastnikiem Olimpii Adamem Cieślińskim ucierpiał Tomasz Jarzębowski i w konsekwencji musiał opuścić boisko. W tej sytuacji żółtą kartką został ukarany Cieślińskie, choć piłkarze Arki domagali się nawet czerwonej dla naszego napastnika.
W 66. minucie mogliśmy zaobserwować próbkę umiejętności wykonywania stałych fragmentów gry przez piłkarzy Tomasza Asenskyego. Faulowany przed 30 metrem był Kłus. Do piłki podszedł Grischok, który zagrał miękko w pole karne, gdzie nabiegający Ruszkul przeniósł piłkę nad poprzeczką. Kapitalnie rozegrany rzut wolny nie umknął uwadze komentatorom Orange Sport, którzy byli zachwyceni pomysłem, a także wykonaniem tego rzutu wolnego.
W 88. minucie faulowany został wpuszczony chwilę wcześniej na boisko Marcin Smoliński. Do piłki podszedł Mariusz Kryszak, jego uderzenie wypluł przed siebie Szromnik, a z tego prezentu nie mógł nie skorzystać Piotr Ruszkul, który zdobył swoją 5. bramkę w tym sezonie w lidze i stał się samodzielnym liderem naszego zespołu w zdobytych bramkach.
Już po końcowym gwizdku Aluszczyka kapitan Arki Sobieraj wdał się w dyskusję z arbitrem, za co otrzymał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę.
Z Gdyni wywozimy 3 punkty. To wymarzony wynik, który pozwala podopiecznym Asenskyego wskoczyć do walki o czołowe pozycję w 1. lidze.