W rewanżowym spotkaniu Pucharu Polski, Olimpia Grudziądz przegrała przed własną publicznością z Legią Warszawa 1:2. Podopieczni Tomasza Asensky bardzo dobrze zaprezentowali się zarówno w pierwszej jak i drugiej połowie, co oznacza, że z podniesionym czołem mogli schodzić z boiska po ostatnim gwizdku sędziego.
W rewanżowym spotkaniu Pucharu Polski, Olimpia Grudziądz przegrała przed własną publicznością z Legią Warszawa 1:2. Podopieczni Tomasza Asensky bardzo dobrze zaprezentowali się zarówno w pierwszej jak i drugiej połowie, co oznacza, że z podniesionym czołem mogli schodzić z boiska po ostatnim gwizdku sędziego.
Tomasz Asensky (trener Olimpii): Nasza przygoda z Pucharem Polski dobiegła końca. Wiedzieliśmy, że odrobienie strat graniczy z cudem. Chcieliśmy postraszyć rywali. Dążyliśmy do zdobycia bramki, a sami ją straciliśmy. Po dwóch golach Legii nie mieliśmy szans na stworzenie niespodzianki. Szkoda, bo szwankowała skuteczność. Twierdza Grudziądz poległa. Mam nadzieję, że legioniści zdobędą mistrzostwo i Puchar Polski. Dziękuję wszystkim, którzy uczestniczyli w tej przygodzie pucharowej. Wszystko ma jednak swój koniec. Legia okazała się zbyt silna dla nas.
źródło: GKSOlimpia.com / własne