Jaka jest największa różnica między grą na własnym stadionie a meczami wyjazdowymi?
Przede wszystkim na własnym stadionie jest więcej naszych kibiców, a ich doping daje jeszcze więcej sił. Oczywiście na wyjazdach też słychać naszych kibiców, ale wiadomo, że nie każdy może pojechać na każdy wyjazd, szczególnie jak gramy na tygodniu.
Jakie emocje towarzyszą Ci tuż przed rozpoczęciem meczu, gdy stoisz na boisku?
Podczas wyjścia na boisko wyrzucam wszystkie niepotrzebne myśli z głowy i koncentruje się tylko na meczu. Po przywitaniu drużyn staram się pobudzić i zmotywować resztę drużyny.
A czy masz jakieś ulubione wspomnienia z poprzednich wyjazdowych meczów?
Podczas mojej przygody w Olimpii, najlepsze mecze wyjazdowe dotychczas były we Wronkach i w Lubinie. Z rezerwami Lecha miałem debiut w nowej drużynie i zagraliśmy bardzo dobry mecz, niestety wywieźliśmy stamtąd tylko 1 punkt. Natomiast z rezerwami Zagłębia zdobyliśmy 3 punkty po bardzo dobrej grze, gdzie mogliśmy dołożyć jeszcze więcej bramek.
W jaki sposób atmosfera w szatni wpływa na waszą grę na boisku?
Atmosfera w szatni jest wspaniała. Pomimo tego, że dużo się tu zmieniło w zimie, to szybko się wszyscy zaaklimatyzowali i jesteśmy teraz bardzo zgraną ekipą.
Jaki wpływ miały dwa ostatnie zwycięstwa na morale drużyny przed jutrzejszym meczem?
Chcemy zbudować większą serię zwycięstw. Wiemy, że aby się utrzymać musimy dawać z siebie wszystko w każdym kolejnym meczu, bo nie zostało ich tak dużo. Te zwycięstwa dają nam pewności siebie i wiarę że wywalczymy utrzymanie.
Jakie są Twoje odczucia przed tym kluczowym spotkaniem z liderem tabeli, Pogonią Siedlce?
Już pokazaliśmy, że potrafimy grać z liderami, kiedy na początku rundy mierzyliśmy się z Kotwicą Kołobrzeg. Jednak ja osobiście podchodzę do tego meczu jak do każdego innego.
Biorąc pod uwagę waszą pozycję w strefie spadkowej, jakie cele stawiacie sobie na ten mecz?
Będąc w takiej sytuacji chcemy zdobywać jak najwięcej oczek i będziemy walczyć – tak jak w każdym innym meczu – o 3 punkty!
Fot. Łukasz Szalkowski