Adam Cieśliński był jednym z bohaterów dzisiejszego meczu z Górnikiem Wałbrzych. Strzelił kluczową bramkę na 2:1 dla Olimpii. Grudziądzanie wygrali całe spotkanie 3:1 i awansowali do 1/4 finału Pucharu Polski.
Adam Cieśliński był jednym z bohaterów dzisiejszego meczu z Górnikiem Wałbrzych. Strzelił kluczową bramkę na 2:1 dla Olimpii. Grudziądzanie wygrali całe spotkanie 3:1 i awansowali do 1/4 finału Pucharu Polski. To największy sukces w historii piłki nożnej w naszym mieście.
TVN Turbo: Trzeci mecz w Pucharze Polski i znowu gracie 120 minut. Lubicie tyle biegać?
Adam Cieśliński: no najwidoczniej tak, mam nadzieję, że w następnej rundzie będziemy grać bardziej uważnie w obronie. Po strzelonej bramce dłużej utrzymywać się przy piłce i grać odważniej. W tej chwili wyglądało to tak, że strzelaliśmy bramkę (np. z Lechem Poznań) i oddawaliśmy inicjatywę. Tracimy bramki i później mamy nerwówkę w dogrywkach.
Kogo chciałby Pan widzieć w 1/4 finału Pucharu Polski?
Szczerze mówiąc, zostały takie ekipy, że jest to obojętne. Na kogo byśmy nie trafili, to będziemy zadowoleni i z szacunkiem podejdziemy do rywala. Spróbujemy sprawić kolejną niespodziankę.