Emocje ligowe nas nie opuszczają. Już jutro Olimpia rozegra kolejne spotkanie o punkty. Tym razem grudziądzanie udadzą się do Ząbek, małego miasteczka oddalonego o 10 kilometrów od centrum Warszawy.
Emocje ligowe nas nie opuszczają. Już jutro Olimpia rozegra kolejne spotkanie o punkty. Tym razem grudziądzanie udadzą się do Ząbek, małego miasteczka oddalonego o 10 kilometrów od centrum Warszawy.
Olimpia Grudziądz w miniony weekend zremisowała na własnym boisku z Sandecją Nowy Sącz 2:2. Zdaniem Tomasza Asensky nasz zespół rozegrał najsłabsze spotkanie na swoim obiekcie za jego kadencji. Nie trudno zgodzić się z opinią szkoleniowca biało-zielonych. Grudziądzanom podczas sobotniego meczu nie wychodziło dosłownie nic, a bramki spadły jak grom z jasnego nieba. Drużyna z południa Polski czuła więc niedosyt wywożąc zaledwie jednego „oczka” z trudnego terenu w Grudziądzu (bądź co bądź, Olimpia na własnym obiekcie jest niepokonana w lidze, a w Pucharze Polski przegrała zaledwie 2:1 z liderem Ekstraklasy).
Dolcan Ząbki w ubiegły weekend, podobnie jak Sandecja, rozgrywał zawody na trudnym terenie. Ząbkowianie udali się do Krakowa, aby tam mierzyć się z byłym liderem zaplecza Ekstraklasy. Podopieczni Roberta Podolińskiego wyprawę do byłej stolicy Polski mogą uznać za udaną, bowiem po bramkach Dariusza Zjawińskiego i Damiana Świerblewskiego wygrali 2:0.
Obecna sytuacja ligowa z perspektywy „kopaczy” Dolcanu również jest nie najgorsza. Po 20-stu spotkaniach mają oni na koncie 31 „oczek” i zajmują dziewiątą pozycję. Z pucharowych rozgrywek biało-czerwono-granatowi odpadli już w pierwszej rundzie, przegrywając z Miedzią Legnica 2:1.
Zimowe okienko transferowe
Dolcan Ząbki minionej zimy pozyskał trzech zawodników, którzy mają pomóc zespołowi z niewielkiego podwarszawskiego miasta utrzymać się na zapleczu Ekstraklasy. Najbardziej doświadczonym z tej trójki „kopaczy” jest Paweł Sasin. Niespełna 30-letni pomocnik pochodzący z Radomia zawitał do drużyny Roberta Podolińskiego z łódzkiego KS-u. W swojej dość długiej seniorskiej karierze Sasin reprezentował barwy Śląska Wrocław, Lecha Poznań, Korony Kielce, Cracovii, Bogdanki Łęczna, Warty Poznań i wcześniej wspomnianego ŁKS-u. Kolejnym zawodnikiem jest 27-letni Bartosz Wiśniewski. Chociaż w swojej karierze nie miał szansy występu w Ekstraklasie, to jego bagaż doświadczenia na I-ligowych boiskach pomoże mu w staniu się pewnym punktem w formacji środka pola drużyny Dolcanu. Występował on m.in. w Dyskoboli Grodzisk Wielkopolski, Zniczu Pruszków, Wiśle Płock, a przed przybyciem do Ząbek w Sandecji Nowy Sącz. Ostatnim piłkarzem, sprowadzonym w minionym okienku transferowym, jest 21-letni obrońca warszawskiej Legii, Mateusz Cichocki. Temu młodemu zawodnikowi nigdy nie było dane wystąpić w pierwszej drużynie klubu z Łazienkowskiej. Był jedynie włączony do szerokiej kadry Jana Urbana.
Przybyli:
-Paweł Sasin (ŁKS Łódź)
-Bartosz Wiśniewski (Sandecja Nowy Sącz)
-Mateusz Cichocki (Legia Warszawa)
Odeszli:
-Robert Chwastek (Ruch Chorzów)
-Tomasz Ciesielski (Siarka Tarnobrzeg)
-Damian Jaroń (Polonia Bytom)
-Damian Stańczyk (GKP Targówek (Warszawa))
-Emil Wrażeń
Odrobić straty do czołówki
Olimpia Grudziądz stanie jutro przed świetną szansą odrobienia strat do czołówki (większość wyprzedzających nas rywali rozegrała bowiem o co najmniej jedno spotkanie więcej). Jeśli podopieczni Tomasza Asensky chcą liczyć się w walce o awans, muszą jutro zdobyć komplet punktów. Jak wiadomo, nie będzie łatwo – każdy z nas wie, że piłkarze z Grudziądza na wyjazdach nie grają najlepiej. Czy po jutrzejszym meczu Olimpia będzie bogatsza o komplet „oczek”? Może jednak świetną passę podtrzymają gospodarze (tej wiosny nie stracili ani punktu). O tym przekonamy się już jutro. Początek spotkania o godzinie 16:00. Wszystkich zapraszamy do śledzenia relacji live, która będzie przeprowadzona przez nasz serwis.