Nieoczekiwanie debiut w seniorskiej drużynie Olimpii Grudziądz zaliczył Jędrzej Woźniak. W sobotnie popołudnie pod koniec meczu zmienił między słupkami Michała Wróbla. W swoim debiucie młody bramkarz został pokonany strzałem z dystansu przez Michała Glanowskiego.
Nieoczekiwanie debiut w seniorskiej drużynie Olimpii Grudziądz zaliczył Jędrzej Woźniak. W sobotnie popołudnie pod koniec meczu zmienił między słupkami Michała Wróbla. W swoim debiucie młody bramkarz został pokonany strzałem z dystansu przez Michała Glanowskiego.
Najważniejsze jest jednak to, iż wychowanek grudziądzkiego klubu miał możliwość debiutu w meczu I ligi.
– Było to dla mnie ogromne i miłe zaskoczenie, że mogłem stanąć między słupkami w spotkaniu przeciwko Stomilowi. Debiut w seniorskiej drużynie i to jeszcze w jubileuszowym roku z okazji 90-lecia istnienia to spełnienie jednych z marzeń. Przepraszam, tylko wszystkich kibiców, że napędziłem tyle strachu w ostatnich minutach meczu. Przy bramce dla gości, powinienem lepiej się zachować, a przede wszystkich złapać pewnie piłkę, albo sparować na bok. Adrenalina była duża, ale jest to dobra lekcja na przyszłość i dziękuję wszystkim kibicom za wsparcie i wspaniały doping. Następnym razem będzie lepiej. – ocenił swój debiut na boiskach I ligi, Jędrzej Woźniak.
źródło: GKSOlimpia.com / własne