W zakończonym przed chwilą spotkaniu ligowym Cracovia bezbramkowo zremisowała z Olimpią Grudziądz. Podopieczni Tomasza Asensky bardzo mądrze się bronili i wyprowadzali groźne kontry. Dowodem tego są trzy „setki” Ruszkula, niestety bez efektu bramkowego.
W zakończonym przed chwilą spotkaniu ligowym Cracovia bezbramkowo zremisowała z Olimpią Grudziądz. Podopieczni Tomasza Asensky bardzo mądrze się bronili i wyprowadzali groźne kontry. Dowodem tego są trzy „setki” Ruszkula, niestety bez efektu bramkowego.
Trenerzy obu ekip podsumowali środowy mecz. Zapraszamy do zapisu konferencji.
Tomasz Asensky (Olimpia): Bardzo chcieliśmy wygrać w tym meczu. Widzieliśmy swoją szansą i z pełną odpowiedzialnością chcieliśmy to spotkanie wygrać. Mieliśmy swoje okazje, były tzw. setki, ale jeśli nie potrafi się ich wykorzystać to sztuką jest nie przegrać. Ten mecz potwierdził, że mamy dołek strzelecki. Mamy problem. Nie mamy gracza, który potrafi strzelić pierwszą bramkę. Takie gracza mieć to bezcennne. Mecz mógł się podobać i dziękuję moim zawodnikom za zaangrażowanie. Spotkanie było tak poukładane, że jakby ktoś strzelił pierwszy bramkę to by rozstrzygnął spotkanie na swoją korzyść. Tak uważam.
Wojciech Stawowy (Cracovia): Pierwsza połowa była połową wyrównaną. Druga zaś już pod nasze dyktando. Olimpia w drugiej części grała na czas. Przyjechała zremisować i ten cel zrealizowała. My chcieliśmy wygrać, ale nei udało się i nie jestem zadowolony z wyniku. Takie mecze musimy wygrywać. Brakowało zwłaszcza klarownych sytuacji. To tyle co chciałbym powiedzieć. Dziękuję.
źródło: GKSOlimpia.com / własne