W dniu dzisiejszym odbyła się konferencja prasowa przed meczem z Termaliką Bruk-Bet Niecieczą. Sztab szkoleniowy oraz zawodnicy Olimpii Grudziądz odpowiadali na pytania obecnych dziennikarzy. Jak są przygotowani do sobotniego meczu w Grudziądzu?
W dniu dzisiejszym odbyła się konferencja prasowa przed meczem z Termaliką Bruk-Bet Niecieczą. Sztab szkoleniowy oraz zawodnicy Olimpii Grudziądz odpowiadali na pytania obecnych dziennikarzy.
Co było do przewidzenia, zaczęło się od bramki Wróbla o której mówi cała piłkarska Polska. Przypomnijmy, że nasz bramkarz zdobył gola głową w 94. minucie meczu w Katowicach. Dzięki tej bramce zremisowaliśmy z tamtejszą Gieksą 1:1.
Może na początku jeszcze raz o meczu w Katowicach, który kończył się w dramatycznych okolicznościach.
Tomasz Asensky (trener Olimpii): Dla nas bardziej w euforystycznych. O dramacie może powiedzieć zespół z Katowic. Bardzo się cieszymy z takiego obrotu sprawy. Zremisowaliśmy po bramce obecnego tu bohatera, Michała Wróbla.
Czy trenowaliście kiedykolwiek wychodzenie w pole karne przeciwnika bramkarza?
Sebastian Łukiewicz (trener bramkarzy): Nie ma chyba klubu na Świecie w którym by ćwiczono strzelanie bramkarzy po rzutach rożnych i u nas nie jest inaczej. To są niezwykle rzadkie sytuację, wynikające z improwizacji danego zawodnika. Chwała Michałowi za ten wyczyn, który zostanie w historii Olimpii już na zawsze.
Sebastian Łukiewicz (pierwszy z prawej) odpowiada za przygotowanie bramkarzy.
Michał, czy to twoja pierwsza bramka w karierze?
Michał Wróbel (bramkarz): To moja pierwsza bramka z gry. Mam nadzieję, że nie ostatnia. Natomiast, wolałbym znów nie wychodzić w 94. minucie, a po prostu cieszyć się po golach kolegów z pola.
Czy można się skupić na następnym meczu, jeśli bez przerwy mówi się o tym golu w Katowicach?
Wróbel: Prawdą jest, że codziennie ktoś mi o tym przypomina, ale wolałbym już skupić się na sobotnim meczu. Gram tyle lat w piłkę, że potrafię wyłączyć pewne emocje. Dla mnie najważniejszy jest już teraz mecz z Niecieczą. Po sezonie jeszcze przyjdzie czas, by się pocieszyć tą bramką.
fot. termalica.brukbet.com
W sobotnie popołudnie Olimpia Grudziądz zmierzy się z jednym z faworytem do awansu, zespołem Termaliki Bruk-Bet Niecieczy.
Ten mecz już w sobotę 10 listopada, o godzinie 13:00.
Bilety można kupować od poniedziałku. Więcej informacji pod tym adresem.
Jak wygląda sytuacja kadrowa w zespole Tomasza Asenskyego, czego spodziewają się piłkarze i trenerzy po zespole Kazimierza Moskala?
Czego się spodziewacie po grze zespołu z Niecieczy? Jak będzie wyglądała ich gra?
Maciej Rogalski (pomocnik): To bardziej pytanie do trenera gości. My, przede wszystkim patrzymy na siebie. Spodziewamy się, że zagramy bardzo dobrze, a na naszym tle Termalica wypadnie słabo, a my ich po prostu ogramy.
Asensky: Tak, jak Michał tu już wspominał wcześniej, musimy się wyłączyć i skoncentrować na przygotowaniach do meczu. Wiemy, z kim przyjdzie nam się mierzyć. Po analizie oceniam, że jest to jeden z najlepszych zespołów w tej lidze. Kadrowo są bardzo silni. Może ostatnie wyniki nie oddają do końca potencjału tego zespołu, jednak w mojej opinii jest to jeden z najpoważniejszych kandydatów do awansu do Ekstraklasy. Trener Moskal dobrze wykonuje swoją pracę i z pewnością będzie chciał powstrzymać naszą drużynę, a więc zespół, który nie przegrał jeszcze na własnym stadionie.
Termalica, to zespół, który chce grać w piłkę, ale uważam, że jest w naszym zasięgu i możemy ich pokonać.
Maciej Rogalski i Michał Wróbel są dobrej myśli przed meczem z Niecieczą. fot. własna
Jak prezentują się zawodnicy przed meczem z Termaliką?
Asensky: Patrzę na to bardzo pozytywnie. Wyniki jakie osiągamy w tej części rozgrywek, pod względem taktyki i motoryki, są więcej niż zadowalające. Nie jest nam straszne grać 90 minut. Podejrzewam, że gdyby trzeba było rozgrywać jeszcze w tym roku mecze Pucharu Polski, to dobrze byśmy się prezentowali znów, nawet przez 120 minut!
A jak wygląda kadra na sobotni mecz?
Asensky: Oprócz Gebauera i Kokoszki, którzy są kontuzjowani od dłuższego czasu, mam do dyspozycji wszystkich zawodników. Jutro podejmę decyzję o wyborze 18-stki meczowej.
Karnety na wiosnę, które gwarantują gratisowy bilet na mecz z Legią Warszawa sprzedają się świetnie. Czy myślicie już o tym meczu?
Asensky: Tak, jak powtarzałem na konferencji zaraz po wylosowaniu Legii, skupiliśmy się na przygotowaniach do kolejnych spotkań ligowych i w tym momencie nie myślimy o rywalu ze stolicy Polski. Na to przyjdzie czas po zakończeniu rozgrywek.