Legia Warszawa mimo, iż po pierwszej połowie przegrywała z Olimpią Grudziądz, podniosła się w II połowie i zdołała strzelić cztery bramki co pozwoliło odnieść przekonywujące zwycięstwo. O ocenę meczu poprosiliśmy pomocnika wojskowych, Daniela Łukasika.
Legia Warszawa mimo, iż po pierwszej połowie przegrywała z Olimpią Grudziądz, podniosła się w II połowie i zdołała strzelić cztery bramki co pozwoliło odnieść przekonywujące zwycięstwo. O ocenę meczu poprosiliśmy pomocnika wojskowych, Daniela Łukasika.
– Olimpia wysoko postawiła nam poprzeczkę i zagrała bardzo dobrze zwłaszcza w pierwszej połowie. Był to dla nas naprawdę wymagający rywal co było widać na boisku. Dochodziliśmy do 16 metra i skomasowana defensywa Olimpii uniemożliwiała nam oddanie strzału z dogodnej pozycji Jeśli już nam się to udawało, to dobrze spisywał się wasz bramkarz. W szatni w przerwie meczu była praktycznie cisza. Każdy z nas wiedział, że nie może tak to wyglądać w II połowie i musieliśmy podejść wyżej rywali. Końcówka meczu pozwoliła nam spokojnie myśleć o rewanżu w Grudziądzu. Nie zmienia to jednak faktu, że będziemy musieli równie dobrze zagrać jak w ostatnich 45 minutach w Warszawie by spokojnie awansować do półfinału – podsumował Daniel Łukasik.
źródło: GKSOlimpia.com / własne