Olimpia Grudziądz w dniu dzisiejszym zremisowała na własnym stadionie z najsłabszą drużyną pierwszej ligi, Polonią Bytom 2:2. Dla grudziądzkiego zespołu trafienia w meczu zaliczyli Marcin Woźniak oraz Dariusz Gawęcki. Miejsce w tabeli nadal 10.
Olimpia Grudziądz w dniu dzisiejszym zremisowała na własnym stadionie z najsłabszą drużyną pierwszej ligi, Polonią Bytom 2:2. Dla grudziądzkiego zespołu trafienia w meczu zaliczyli Marcin Woźniak oraz Dariusz Gawęcki. Miejsce w tabeli nadal 10.
W spotkanie lepiej udało się wejść gościom. Już od pierwszych minut meczu atakowali oni na bramkę Michała Wróbla. W siódmej minucie strzałem z woleja popisał się Jaroń, ale piłka o niewielką odległość minęła słupek. Optyczna przewaga rywali miała miejsce przez pierwszy kwadrans gry, jednak zabrakło skuteczności przy wykończeniu akcji. Po piętnastu minutach gry groźną akcję stworzyli grudziądzanie. Lewym skrzydłem z piłką pobiegł Adrian Frańczak, scentrował ją w pole karne, ale nikt nie umieścił jej w bramce. Od tego momentu to Olimpia zaczęła prowadzić grę. Przez dziesięć minut to oni dominowali na boisku. Jednak nie oznaczało to stuprocentowej bezradności gości – w 25 minucie sam na sam z Michałem Wróblem wyszedł Robert Wojsyk, ale górą był golkiper grudziądzan. Po tej akcji piłkarze Polonii zrozumieli, że mimo spadku z zaplecza Ekstraklasy można pokonać ligowego średniaka z Grudziądza. Jednak brakowało im dokładnego podania lub skutecznego wykończenia akcji. Olimpia natomiast nie miała pomysłu na grę. Po niespełna 35 minutach gry bezradnych ataków nadeszło wybawienie – w polu karnym grudziądzan faulowany był Damian Jaroń i sędzia wskazał na „wapno”. Do piłki podszedł Jacek Broniewicz i umieścił ją w siatce. Tak więc najgorszy scenariusz, jaki mógł być przewidziany na ten dzień sprawdził się – Olimpia przegrywała z najsłabszą drużyną ligi. Goście próbowali powiększyć swoje prowadzenie, jednak bezskutecznie. Przy jednym z ataków ucierpiał Michał Wróbel, jednak po interwencji masażysty grudziądzki golkiper był w stanie dalej strzec naszej bramki. Swoje okazje do zdobycia bramki mieli nie tylko przyjezdni – indywidualnym rajdem popisał się Robert Szczot, mocnym strzałem z 20 metrów chciał zaskoczyć Mateusza Mika, jednak ten pewnie wybronił jego uderzenie. Była to ostatnia groźna akcja tej połowy i po 45 minutach z prowadzenia mogli cieszyć się bytomianie.
Drugą połowę lepiej rozpoczęli gospodarze. Tomasz Asensky w przerwie spotkania musiał bardzo nakrzyczeć na swoich podopiecznych, bowiem już po dziewięciu minutach od rozpoczęcia drugiej części spotkania objęli oni prowadzenie, za sprawą celnego strzału Marcina Woźniaka. Grudziądzanie w dalszej fazie meczu przeważali na boisku. Mieli wiele okazji do objęcia prowadzenia, jednak zawsze brakło dokładnego wykończenia. Polonia również miała swoje okazje – były to jednak pojedyncze ataki, niezbyt groźne dla piłkarzy Olimpii, do czasu… najpierw goście nieprzepisowo umieścili piłkę w siatce, by dwie minuty później już prawidłowo zdobyć gola. Do bramki trafił Michał Płókarz i uszczęśliwił kilkudziesięciu osobową grupę fanów bytomskiej Polonii, którzy stawili się tego dnia na trybunach grudziądzkiego stadionu. Olimpia do samego końca spotkania nie odpuszczała. Chęć wyrównania popłaciła – w samej końcówce meczu udało się wyrównać Dariuszowi Gawęckiemu. Grudziądzanie mieli jeszcze szanse na zwycięstwo, jednak zagrania ręką przez defensorów Polonii nie dopatrzył się arbiter i remisem zakończyło się dzisiejsze spotkanie.
22.05.2013 r., Grudziądz, 17:30
Olimpia Grudziądz – Polonia Bytom 2:2 (0:1)
Damian Michalik 54 (sam.), Dariusz Gawęcki 90 – Jacek Broniewicz 35, Michał Płókarz 81
Olimpia Grudziądz: Michał Wróbel – Marcin Kokoszka (83’ Jan Pawłowski), Michał Łabędzki, Marcin Staniek, Adam Banasiak – Marcin Woźniak, Marcin Smoliński, Robert Pisarczuk, Adrian Frańczak, Robert Szczot – Dariusz Gawęcki.
Polonia Bytom: Mateusz Mika – Robert Trznadel, Jacek Broniewicz, Paweł Odrzywolski, Przemysław Szkatuła – Adrian Laskowski, Bartosz Nowak, Damian Jaroń, Damian Michalik (79’ Daniel Pietrycha)– Kamil Białkowski (50’ Michał Płókarz), Robert Wojsyk (67’ Dawid Jarka).
Żółte kartki: Jacek Broniewicz, Daniel Pietrycha
Sędzia: Paweł Dreschel
źródło: GKSOlimpia.com / własne