OlimpiaTV: Drugi trener Zawiszy Bydgoszcz Jarosław Wielgus oraz opiekun Olimpii Grudziądz Tomasz Asensky byli goścmi pomeczowej konferencji prasowej. Obaj szkoleniowcy podsumowali boiskowe wydarzenia i odpowiadali na pytania dziennikarzy.
OlimpiaTV: Drugi trener Zawiszy Bydgoszcz Jarosław Wielgus oraz opiekun Olimpii Grudziądz Tomasz Asensky byli goścmi pomeczowej konferencji prasowej.
Obaj szkoleniowcy podsumowali boiskowe wydarzenia i odpowiadali na pytania dziennikarzy. Na konferencję nie dotarł pierwszy trener niebiesko-czarnych Jurij Szatałow.
Olimpia Grudziądz 1:0 (1:0) Zawisza Bydgoszcz
1:0 – 32′ Piotr Ruszkul (asysta Maciej Rogalski)
Żółte kartki: Zawistowski, Kopacz – Zawisza
Jarosław Wielgus (II trener Zawiszy) – w pierwszej kolejności muszę pogratulować trenerowi i zawodnikom z Grudziądza. To były derby, mecz zwycięski dla gospodarzy. My ze swojej strony żałujemy niewykorzystanych szans. Uważam, że był to dobry mecz. Kibice, którzy licznie przybyli na stadion, są pewnie zadowoleni z poziomu spotkania.
Staraliśmy się grać bokami boiska. Najbliższy strzelenia bramki był Paweł Abbot oraz Tomek Chałas i tego żałujemy.
Tomasz Asensky (trener Olimpii) – przyjemnie jest wygrywać w takim spotkaniu. Mieliśmy problem z utrzymaniem serii wygranych spotkań. Teraz wygrywamy trzeci mecz z rzędu w lidze. Jest to również drugi mecz na „zero” z tyłu, za co ogromy szacunek dla chłopaków. Wcześniej traciliśmy wiele bramek w głupi sposób, co rzutowało na nasze miejsce w tabeli.
Co do samego meczu, to spotkanie obfitowało w wiele sytuacji. Nam się udało jedną wykorzystać, po znakomitym rajdzie Macieja Rogalskiego, dośrodkowaniu, a następnie pięknej główce Piotra Ruszkula. Euforia na ławce zapanowała. Przez moment chciałem wykonać nawet saldo, ale byłoby to chyba zbyt niebezpieczne.