W Grudziądzu miał miejsce prawdziwy rollercoaster! Po pierwszej połowie przegrywaliśmy 0:2, a wygraliśmy ostatecznie 3:2 po trafieniu Matica Žitko i dwóch Nildo. Jak to spotkanie podsumował Jacek Paszulewicz?
W Grudziądzu miał miejsce prawdziwy rollercoaster! Po pierwszej połowie przegrywaliśmy 0:2, a wygraliśmy ostatecznie 3:2 po trafieniu Matica Žitko i dwóch Nildo. Jak to spotkanie podsumował Jacek Paszulewicz?
– Nie wiem od czego zacząć, bo euforia w szatni i radość na twarzach zawodników, działaczy, kibiców jest niesamowita. Jeśli chodzi o przebieg spotkania – wiedzieliśmy, że przyjdzie nam się mierzyć z dobrym zespołem. Analizowaliśmy kilka ostatnich meczów i nawet z początku rundy – gdzie podkreślałem w wywiadach – od przyjścia trenera Mroczkowskiego nie tylko Sandecja efektownie grała, ale i efektywnie. Zdobywała bardzo dużo bramek, dobrze zorganizowana zarówno w ataku, jak i w obronie. Dużo podobieństw między naszymi zespołami, także nie byliśmy zaskoczeni tym, że poprzeczka będzie wysoko ustawiona. Na pewno trochę gapiostwa, szczególnie przy pierwszej bramce, a potem 2:0. W przerwie uświadomiłem zawodnikom, że niezależnie od tego, co się będzie działo, wszystko jest w naszych rękach. Jest 45 minut, które może zmienić historię. Myślę, że tak jak w przekroju całego sezonu, całej rundy ten fantastyczny kolektyw, który stworzył Olimpię Grudziądz, zaufał mi. Cel został wykonany nawet przed czasem. Zakładałem dłuższą walkę jeśli chodzi o utrzymanie. Jest ono dzisiaj. Jeśli chodzi o sprawy pozasportowe to chciałbym podziękować wszystkim zaangażowanym, począwszy od najważniejszych aktorów będącej fantastyczną grupą piłkarzy Olimpii Grudziądz, poprzez sztab szkoleniowy, który pomagał mi we wszystkim coś robiliśmy, sztab medyczny, kierowcę, panie od sprzętu, dyrektora, ale też chciałbym podziękować wszystkim rodzinom zawodników i także swojej, bo wielokrotnie znosiły różnego rodzaju zakazy, nakazy, które obowiązywały piłkarzy i różnego rodzaju frustracje i nerwy w domu. Chciałbym podziękować wszystkim jeszcze raz gorąco za doping i wiarę w to, że się utrzymamy – powiedział.
źródło: olimpiagrudziadz.com