Z początkiem tego roku szkolnego powstała przy Olimpii piłkarska drużyna kobiet. W sobotę panie po raz pierwszy wybiegły na boisko. Warto więc przedstawić tą ekipę wszystkim fanom grudziądzkiego zespołu.
Z początkiem tego roku szkolnego powstała przy Olimpii piłkarska drużyna kobiet. W sobotę panie po raz pierwszy wybiegły na boisko. Warto więc przedstawić tą ekipę wszystkim fanom grudziądzkiego zespołu.
Miniona sobota była dla grudziądzkich piłkarek dniem szczególnym, bowiem rozegrały one pierwsze spotkanie towarzyskie w historii istnienia drużyny. Chociaż zawodniczki z Grudziądza grały przed własną publicznością, nie udało im się pokonać drużyny z Wąbrzeźna. Końcowy rezultat to 6:1 dla ekipy przyjezdnej.
Drużyna powstała z inicjatywy pana Dawida Staszewskiego, nauczyciela wychowania fizycznego w Gimnazjum nr 7. Został on trenerem tej ekipy. W rozmowie dowiedzieliśmy się m.in. kiedy odbywają się treningi oraz kto może na nie uczęszczać:
Kto wpadł na pomysł utworzenia drużyny piłkarskiej kobiet?
To ja wpadłem na ten pomysł utworzenia drużyny piłkarskiej kobiet w Grudziądzu. Po rozmowach wstępnych z prezesem klubu udało się dojść do porozumienia, że jest to świetna inicjatywa, tym bardziej, że już kiedyś były takie pomysły. Dziewczynom, które chodziły do Gimnazjum nr 7 i brały w zeszłym roku udział w zawodach, dałem informacje, a dziewczyny zrobiły co trzeba. Nie było więc jakiegoś oficjalnego naboru.
Czyli nie było żadnych przeciwwskazań ze strony klubu?
Nie było takiej sytuacji. Dostaliśmy tylko informację, że musimy poczekać do nowego roku, aby zobaczyć, jak to będzie funkcjonować.
Kto może wstąpić do drużyny?
Dziewczyna, która ukończyła 12-13 rok życia.
Kiedy odbywają się treningi?
Obecnie mamy treningi w poniedziałki w Gimnazjum nr 7 na hali od godziny 17:00 i zostaniemy jeszcze przy treningu czwartkowym, który odbywa się na bocznym boisku Olimpii Grudziądz o godzinie 19:00.
Jak pan radzi sobie z tyloma dziewczynami? Nie „wchodzą” panu na głowę?
Jakoś trzeba sobie radzić.
Po spotkaniu przeprowadziliśmy również krótkie rozmowy z dwiema zawodniczkami:
Strzeliłaś pierwszą bramkę dla drużyny. Ja czujesz się z tym faktem?
Oliwia Tomczak: Czuję się wspaniale, bo strzelić pierwszą bramkę było naprawdę trudno. Każda z nas starała się dojść do bramki przeciwnika. Gola strzeliłam dzięki świetnemu podaniu koleżanki z zespołu, także była to praca zespołowa.
Trenowałaś gdzieś wcześniej? Było widać, że na boisku jesteś nie po raz pierwszy i takie sytuacje nie są Ci obce.
Tak, trenowałam, jednak bardzo krótko, niespełna 3 miesiące. Częściej były to zawody szkolne, jakieś turnieje itd.
W jakim klubie trenowałaś?
To nie był żaden klub, tylko coś podobnego do SKS-ów.
Czyli masz w sobie po prostu wielki talent. Masz może jakąś ulubioną zawodniczkę, na której się wzorujesz?
Nie sądzę, że to jest „wielki talent”. Nie mam zawodniczki. Mam natomiast takiego zawodnika. Jest to David Villa. Mimo swojej ciężkiej kontuzji powrócił na boisko. To on jest dla mnie inspiracją i wzorem do naśladowania.
Czyli mogę się domyślić, że ulubiony klub to FC Barcelona.
Tak, oczywiście!
Skąd pojawiła się w Twoim życiu pasja, którą jest futbol?
Mój młodszy brat oraz starsi chłopacy z podwórka często kopali piłkę. Ja starałam się do nich dołączać, jednak nie zawsze to akceptowali i często nie pozwalali mi grać. Po jakimś czasie zaczęłam oglądać z tatą mecze w telewizji. Bardzo spodobały mi się indywidualne umiejętności niektórych zawodników. Było to moją inspiracją do rozpoczęcia treningów. Od 13 roku życia piłka nożna nie jest już zwykłym hobby, a częścią mojego życia.
Co robisz na co dzień?
Chodzę do Gimnazjum nr 12 na Strzemięcinie. Poza lekcjami, jak każda przeciętna nastolatka, spotykam się ze znajomymi, czasem pokopię piłkę na podwórku no i tyle.
Skąd wzięła się pasja do piłki nożnej?
Anita Kowalewska: Kilka lat temu zobaczyłam plakat o meczu Olimpii i postanowiłam przyjść na to spotkanie. Spodobało mi się i wyjścia na grudziądzki stadion stały się regularne. Wcześniej oglądałam spotkania w telewizji, jednak było to sporadyczne.
Kiedy zaczęły się pierwsze treningi?
Już dawno. Najpierw była mała drużyna pod Grudziądzem, a teraz zasiliłam szeregi Olimpii.
Odnosiłaś wcześniej jakieś sukcesy?
Grałam w 2011 roku w kadrze wojewódzkiej i zajęłyśmy IV miejsce wśród wszystkich województw. Wcześniej to pojedyncze zwycięstwa w zawodach międzyszkolnych.
Masz może jakąś zawodniczkę, która Cię inspiruję?
Nie skupiam się zbytnio na kobiecym futbolu, ale jeżeli tak, to Hope Solo (bramkarka reprezentacji Stanów Zjednoczonych Ameryki) oraz Marta Da Silva.
Kobieca piłka nożna w Grudziądzu rozwija się więc bardzo dobrze. Chociaż drużyna nie jest oficjalnie zrzeszona, to wszystko jest na dobrej drodze, aby do końca roku załatwić wszelkie formalności i od przyszłego sezonu klub wystartuje w III lidze piłkarskiej kobiet.
Jesteś kobietą kochającą piłkę nożną i po tym artykule jeszcze nie wiesz co robić z wolnym czasem po szkole czy też pracy? Wróć więc do wywiadu z trenerem, zobacz o której godzinie i w jaki dzień tygodnia jest najbliższy trening, spakuj do torby piłkę, korki, strój i wybywaj z domu.