Olimpia Grudziądz bezbramkowo remisuje w wyjazdowym meczu z Drutexem Bytovią Bytów.
Olimpia Grudziądz bezbramkowo remisuje w wyjazdowym meczu z Drutexem Bytovią Bytów.
Od początku spotkania lepiej prezentowali się gospodarze. To oni narzucili szybkie tempo gry i próbowali otworzyć wynik spotkania. Już w 5. minucie nadarzyła się ku temu okazja. Mocnym strzałem popisał się Mandrysz, jednak piłka poszybowała ponad bramką. Po raz kolejny gorąco pod bramką strzeżoną przez Królczyka zrobiło się 6 minut później. Mocny strzał zawodnika Drutexu zablokowali nasi defensorzy. W 15 minucie w końcu okazję na strzelenie bramki mieli Biało-Zieloni. Niefortunne zagranie Gonzaleza i Hiszpan był bliski zdobycia bramki samobójczej. Najlepszą sytuację do strzelenia bramki w pierwszej połowie w 20 minucie miał Surdykowski. Centymetry dzieliły pomocnika gospodarzy od dojścia do piłki i wpakowania jej po płaskim dośrodkowaniu do bramki, z najbliższej odległości. Po tej sytuacji obie drużyny zdecydowanie spuściły z tonu i tempo meczu spadło. Pojedyncze strzały z oby stron pewnie wyłapywali bramkarze. Do przerwy utrzymał się wynik bezbramkowy.
Na drugą połowę Biało-Zieloni wyszli dużo bardziej zmotywowani. Wiedząc jak ważne jest zdobycie kompletu punktów z impetem ruszyli na przeciwnika. Rywal musiał ratować się faulem na Banasiaku. Do rzutu wolnego podszedł Łukowski, celnie strzelił jednak na posterunku znalazł się Bieszczad i sparował piłkę na rzut rożny. Dwie minuty później kontrowersyjna sytuacja w polu karnym Olimpii przerodziła się w dyskusje z arbitrem. Gospodarze domagali się jedenastki po zagraniu któregoś z graczy ręką. Arbiter pozostał jednak nie wzruszony i nakazał kontynuować grę. Od tego momentu spotkanie się zaostrzyło. Sporo fauli obu ekip. Próby prostopadłych podań kończyły się spalonymi kolejno: Angielskiego, Łukowskiego, Sydrukowskiego. W 56. minucie najlepszą okazję na strzelenie gola w tym meczu miał Angielski. Po strzale głową piłka centymetry minęła bramkę gospodarzy. Dwie minuty później Łukowski przedryblował dwóch rywali, wszedł w pole karne, ale zagrał niecelnie i kolejna akcja Olimpii spaliła na panewce. Kolejne nieliczne strzały z obu stron kończyły się niepowodzeniem. Do końca meczu żadnej z drużyn nie udało się strzelić bramki i na tablicy wyników pozostało 0-0.
29 kwietnia 2017, 18:15 – Bytów (stadion MOSiR)
Bytovia Bytów 0-0 Olimpia Grudziądz
Bytovia: 87. Gerard Bieszczad – 19. Lukáš Bielák, 3. Łukasz Wróbel, 55. Fran González, 17. Jakub Wilk (84, 10. Jakub Bąk) – 8. Sebastian Kamiński, 29. Jakub Serafin (72, 18. Bartosz Wolski), 16. Robert Mandrysz (80, 20. Bartłomiej Poczobut), 28. Kamil Wacławczyk, 14. Mateusz Klichowicz – 11. Janusz Surdykowski.
Olimpia: 23. Patryk Królczyk – 25. Damian Ciechanowski, 4. Lukas Klemenz (90, 14. Dariusz Kłus), 24. Matic Žitko, 27. Marcin Woźniak – 96. Jakub Łukowski, 8. Kamil Kurowski, 6. Adam Banasiak, 11. Marcin Smoliński (78, 20. Daniel Feruga), 9. Marcin Kaczmarek (87, 26. Radosław Jasiński) – 10. Karol Angielski.
żółte kartki: Mandrysz, Serafin – Klemenz, Kurowski, Angielski.
sędziował: Kornel Paszkiewicz (Wrocław).
źródło: OlimpiaGrudziadz.com