Wypowiedzi szkoleniowców po meczu Polonia Bytom – Olimpia Grudziądz. Tomasz Asensky: Ciśnienie z moich zawodników zeszło dopiero po strzeleniu gola.
Wypowiedzi szkoleniowców po meczu Polonia Bytom – Olimpia Grudziądz.
Piotr Pierścionek – trener Polonii Bytom:
Dziękuję za ten mecz moim zawodnikom, ale także kibicom. Kultura dopingu i pomoc, jakiej tym udzielają drużynie jest naprawdę na najwyższym poziomie. Dla nas to bardzo ważne, że możemy liczyć na tak duże wsparcie, bo znajdujemy się w trudnym położeniu. Mecz kończyliśmy sześcioma wychowankami Polonii na boisku, a jeden siedział na ławce rezerwowych. Mieliśmy swój pomysł na to spotkanie, który trzeba było po przerwie zweryfikować na skutek urazu Pawła Gamli. Jego miejsce na stoperze musiał zająć Krzysiu Michalak, który nigdy wcześniej na tej pozycji nie był wystawiany. Przed meczem z Termaliką mam do dyspozycji 15 zawodników i to jest dla nas naprawdę poważny problem.
Jestem jednak bardzo zadowolony, że mogę pracować z tak ambitnym zespołem. Ci chłopcy po porażce z Olimpią byli w takim dołku, jakby przegrali pojedynek o mistrzostwo świata. Oni naprawdę bardzo chcieli zagrać i wygrać dla kibiców. Przesycała ich gorycz, że im się to nie udało.
Tomasz Asensky – trener Olimpii Grudziądz:
Chciałbym podziękować chłopakom za to, że umieli wytrzymać trudny okres, jaki mamy za sobą, w którym graliśmy praktycznie co trzy dni. Wynik spotkania mogliśmy otworzyć już w pierwszych minutach i wtedy grałoby nam się z pewnością dużo lepiej. Brak skuteczności wprowadzał w naszych szeregach coraz większą nerwowość. Ciśnienie z moich zawodników zeszło dopiero po strzeleniu gola. Wtedy zaczęliśmy być coraz bardziej pewni siebie i kontrolowaliśmy ten mecz. Polonia tanio skóry nie sprzedała i chwała za to tym młodym chłopakom. Podziwiam ich, bo wiem, w jakich trudach ten zespół przystąpił do rozgrywek I ligi. Trener Pierścionek bardzo dobrze przygotował chłopaków mentalnie, a nie jest to łatwym zadaniem w tak krótkim okresie czasu. Myślę, że decydujący był tutaj śląski charakter. Jestem przekonany, że ten zespół będzie u siebie stwarzał problemy niejednej ekipie.