Wielka sensacja w Grudziądzu. Przy blisko 4 tysiącach widzów Olimpia pokonała jeden z największych piłkarskich zespołów z Polsce – Lech Poznań. Bramki na wagę awansu do 1/8 finału Pucharu Polski strzelali: Adam Cieśliński i Marcin Woźniak.
Wielka sensacja w Grudziądzu. Przy blisko 4 tysiącach widzów Olimpia pokonała jeden z największych piłkarskich zespołów z Polsce – Lech Poznań. Bramki na wagę awansu do 1/8 finału Pucharu Polski strzelali: Adam Cieśliński i Marcin Woźniak.
Olimpia Grudziądz 2:1 Lech Poznań
1:0 – 15′ Adam Cieśliński
1:1 – 83′ Łukasz Trałka
2:1 – 97′ Marcin Woźniak
Kartki żółte
Olimpia: 45′ Adam Cieśliński, 67′ Dariusz Gawęcki, 81′, 102′ Marcin Woźniak (w konsekwencji czerwona), 114′ Maciej Rogalski
Lech: 42′ Manuel Arboleda, 45′ Luis Henriquez, 73′ Kebba Ceesay, 109′ Mateusz Możdżeń
Olimpia: Michał Wróbel, Marcin Woźniak, Marcin Staniek, Michał Łabędzki, Jakub Cieciura, Adrian Frańczak (117′ Dawid Abramowicz), Dariusz Kłus, Dariusz Gawęcki, Paul Grischok (69′ Maciej Rogalski), Piotr Ruszkul (90′ Mariusz Kryszak), Adam Cieśliński
Lech: Krzysztof Kotorowski, Kebba Ceesay, Marcin Kamiński, Hubert Wołąkiewicz (38′ Manuel Arboleda), Luis Henriquez, Szymon Drewniak, Łukasz Trałka, Mateusz Możdżeń, Bartosz Bereszyński (75′ Aleksandar Tonew), Gergo Lovrencsics, Bartosz Ślusarski (46′ Vojo Ubiparip)
Szersza relacja wkrótce
Bramki
FOTOGRAFIE
fotograf: Kamil Zieliński
[widgetkit id=71]
STATYSTYKI
Bardzo ciekawie prezentują się statystyki spotkania Olimpia – Lech. Jak wyliczył portal lechpoznan.pl Olimpia Grudziądz zdeklasowała „Kolejorza” stwarzając aż 14 sytuacji! Przy zaledwie 5 lechitów.
Chyba nikt w Grudziądzu nie spodziewał się, że zwycięstwo z Lechem Poznań będzie w pełni zasłużonym wynikiem. Dzisiejszego dnia byliśmy po prostu zespołem lepszym i jesteśmy w 1/8 finału Pucharu Polski!
Największy sukces w historii grudziądzkiej piłki stał się faktem.
| STATYSTYKI | |
2 | Bramki | 1 |
14 | Sytuacje | 5 |
18 | Strzały | 16 |
7 | – celne | 3 |
8 | – niecelne | 7 |
3 | – zablokowane | 6 |
16 | Faule | 16 |
22 | Dośrodkowania | 43 |
0 | Spalone | 3 |
7 | Rzuty rożne | 11 |
Mariusz Rumak (trener Lecha Poznań)
– Gratuluje Olimpii awansu do dalszej fazy. W naszej grze za mało było jakości, a za dużo błędów. Wobec dobrej gry Olimpii skutkowało to odpadnięciem z rozgrywek Pucharu Polski. Zaangażowania na pewno nie brakowało, ale nie było spokoju w naszej grze. Daliśmy się sprowokować i wciągnąć w grę pełną walki, zamiast próbować przewyższyć rywala umiejętnościami piłkarskimi. To już drugie rozgrywki, z których odpadamy w ciągu tygodnia i teraz pozostaje nam skupić się tylko na lidze – powiedział po meczu z Olimpią Grudziądz, trener Lecha Poznań Mariusz Rumak.
Tomasz Asensky (trener Olimpii Grudziądz)
– Wiedzieliśmy, żeby ograć Lecha musimy zagrać lepiej niż na treningach czy w meczach ligowych. Nastawiłem zawodników na twardą walkę i najważniejsze, że nie pękliśmy. Cieszę się, że zespół zrealizował założenia taktyczne. Graliśmy bardzo blisko siebie, byliśmy dobrze zorganizowani i to zaprocentowało. Dzięki temu teraz możemy się cieszyć z tego ogromnego sukcesu.
Krzysztof Kotorowski (Lech Poznań)
– Jeszcze się sezon na dobre nie zaczął a my już ponieśliśmy porażki na dwóch frontach. W czwartek odpadliśmy z Ligi Europy, choć bardzo chcieliśmy tam grać jak najdłużej. Dzisiaj Olimpia strzeliła dwa gole, my tylko jednego i to ona gra dalej. To jest oczywiście tylko najprostsze wytłumaczenie tego co się stało. Kibice są wściekli, usłyszeliśmy po meczu trochę gorzkich słów, ale nie można się temu dziwić. Nie możemy teraz chować głowy w piasek, tylko musimy wziąć tę porażkę na klatę. Trzeba się pozbierać i pokazać, że jesteśmy drużyną.
Matuesz Możdżeń (Lech Poznań)
– Jest mi po prostu wstyd. Po takim meczu nic nie można powiedzieć, czuję się po prostu fatalnie. Na usta cisną mi się same przekleństwa. Zagraliśmy beznadziejnie i Olimpia absolutnie zasłużenie wygrała to spotkanie. Momentami nie byliśmy w stanie wyjść z własnej połowy, a to co graliśmy w końcówce, czyli w zasadzie same długie piłki to był jakiś koszmar. Dostaliśmy w d… od zespołu z pierwszej ligi, z którym mieliśmy obowiązek wygrać. Kibice widzieli jak to wszystko wyglądało, są wkurzeni i mają rację. Zasłużyliśmy dziś na te obelgi, które w naszą stronę były kierowane.
Łukasz Trałka (Lech Poznań)
– Nic mądrego po takim meczu nie jestem w stanie z siebie wydobyć. Przegrywamy mecz, bo po błędach straciliśmy bramki. Nie ma co gdybać, jak powinniśmy grać po zdobyciu bramki. Zagraliśmy źle i to znalazło swoje potwierdzenie w wyniku. Nie ma jednak mowy o tym, żebyśmy Olimpię dziś zlekceważyli. Zdaję sobie sprawę, że nadszarpnęliśmy zaufanie kibiców. Dlatego nie ma co gadać, trzeba w sobotę na boisku pokazać, że jest lepiej.
FOTOGRAFIA cz.2
fotograf: Dawid Madaliński
[widgetkit id=72]