Dobiegł końca sezon na zapleczu T-Mobile Ekstraklasy. Nie było wyścigu ślimaków, a gonitwa chartów po awans. Ze spadkiem muszą pogodzić się trzy uznane, piłkarskie marki.
Dobiegł końca sezon na zapleczu T-Mobile Ekstraklasy. Nie było wyścigu ślimaków, a gonitwa chartów po awans. Ze spadkiem muszą pogodzić się trzy uznane, piłkarskie marki.
Średnio 2,4 gola padało w meczach, które udało się rozegrać. Nie udało się ośmiu. Sześć walkowerów oddała zdegradowana Flota Świnoujście, a pozostałe Widzew Łódź, który w końcówce sezonu nie raczył pojechać do Lubina. Swojej sytuacji nie zmienił, natomiast KGHM Zagłębiu przyszło świętować awans przy okazji nie rozegranego spotkania.
Przez cały sezon uparcie poszukiwano czwartego do brydża, ale tym razem nikt nie zasiadł do stołu, na którym leżał do zgarnięcia awans. Nieco zawiodła Olimpia Grudziądz. Nieco, bo czwarte miejsce w tabeli godne jest wyróżnienia, natomiast z drugiej strony strata biało-zielonych do czuba tabeli była gigantyczna. O takim środku pola jak Denis Popović – Rok Elsner mogła tylko pomarzyć Chojniczanka, Dolcan czy Stomil.
Cały artykuł podsumowujący zakończony niedawno sezon w I lidze, można przeczytać w serwisie internetowych Sportowych Faktów: Pomarańczowo-czarne rozgrywki
źródło: Sportowe Fakty