Olimpia Grudziądz przegrała przy Piłsudskiego 14 z Arką Gdynia. Co mieli do powiedzenia trenerzy po meczu?
Olimpia Grudziądz przegrała przy Piłsudskiego 14 z Arką Gdynia. Co mieli do powiedzenia trenerzy po meczu?
– Drużyna ma swoje atuty. Optyczna nasza przewaga w pierwszej połowie nie przełożyła się na sytuacje bramkowe, ale to my prowadziliśmy grę. Straciliśmy bramkę na początku drugiej połowy, po tym drużyna Olimpii miała drugą sytuację. Od tego momentu obudziliśmy się i narzuciliśmy swój rytm. Dążyliśmy do strzelenia bramki na 1:1, a potem na 2:1. Myślę, że cały zespół zareagował bardzo dobrze. Cały zespół do końca wierzył i walczył o te 3 punkty. Nie było łatwo, ale jesteśmy zadowoleni, żeby tutaj grać, trzeba się naprawdę namęczyć. Dzisiaj chłopacy dali z siebie bardzo dużo. – powiedział szkoleniowiec Arkowców.
– Bardzo ciężko i opornie szło nam w dzisiejszym meczu. Szczególnie w pierwszej połowie nie dała nam Arka narzucić swojego założenia na ten mecz. Była bardzo agresywna i długo utrzymywała się przy piłce, ale jak trener wspomniał byliśmy szczelni w obronie, byliśmy konsekwentni. Myślę, że w pierwszej połowie zabrakło nam utrzymania się przy piłce po przechwytach, po odbiorach. Nakręcaliśmy tym przeciwnika, a nie siebie, bo po ciężkiej pracy piłki nie mieliśmy. Ta faza gry w pierwszej połowie była słaba. Od początku drugiej połowy już się to zmieniło. Sporo czasu na to poświęciliśmy w przerwie i ta faza akurat się zmieniła. Dało nam to korzyść w postaci bramki. W drugiej dogodnej sytuacji, której nie zamknęliśmy tej fazy początkowej drugiej połowy. Później działa się faza meczu, która nie może się powielać, czyli niestety nonszalancja. Doświadczony zespół nie może sobie pozwalać na takie momenty, bo bardzo ciężko pracuje. Nakładamy sobie presję i nie możemy pozwalać na takie chwile dekoncentracji. Błędy indywidualne decydują o tym, że Arka idzie z kontratakiem i kończy to dwiema bramkami. Sporo sobie nakładamy na plecy. Mamy problem, ale nie ma problemu, którego nie da się rozwiązać. Wierze głęboko, że pomimo trudnej sytuacji będzie spokój w naszej robocie i głowach, a ta robota się przełoży na wyniki, których wszyscy oczekujemy. – powiedział trener Biało-Zielonych.
źródło: Olimpia Grudziadz