Rozgrywki Fortuna Pucharu Polski powracają do Grudziądza. Po wyeliminowaniu Hutnika Kraków, tym razem nasz zespół podejmie na własnym stadionie Wartę Poznań, czyli przedstawiciela Ekstraklasy!
W rundzie wstępnej Olimpia Grudziądz pokonała na wyjeździe drugoligowy Hutnik Kraków 1:0. Zwycięską bramkę dla „Biało-zielonych” zdobył Najim Romero. Dla Warty Poznań to początek przygody z Pucharem Polski.
Bez szczęścia w pucharach
„Biało-zieloni” ostatnie występy w pucharze zazwyczaj kończą na drugim meczu. W ubiegłym sezonie rywalizacja w Pucharze Tysiąca Drużyn grudziądzanie rozpoczęli od meczu z rezerwami Lecha Poznań. Prowadzony wówczas przez Pawła Crettiego zespół wygrał 2:0. W kolejnej rundzie Olimpia musiała zmierzyć z przedstawicielem Ekstraklasy, Lechią Gdańsk i przegrała po bardzo emocjonującej wymianie 0:1 (bramkę z karnego zdobył Łukasz Zwoliński).
W sezonie 2019/2020 „Biało-zieloni” zdołali rozegrać w Pucharze Polski tylko jeden mecz. Przy Piłsudskiego 14 podopieczni ówczesnego trenera Jacka Trzeciaka przegrali ze Stalą Mielec 0:3.
Cofając się o kolejny sezon wstecz dochodzimy do rywalizacji z Zagłębiem Sosnowiec. Olimpia po rzutach karnych zdołała wyeliminować wyżej rozstawionych „Zagłębiaków” (w regulaminowym czasie gry był bezbramkowy remis). W kolejnej rundzie „Biało-zieloni” znów trafili na zespół z Ekstraklasy, Wisłę Płock. Spotkanie z „Nafciarzami” przeszło bez historii. Zespół prowadzony wówczas przez Mariusza Pawlaka przegrał przed własnymi kibicami aż 2:7.
Nasi kibice pamięcią wracają do szczęśliwych chwil, przeżywanych wspólnie w rozgrywkach Pucharu Polski. To sezon 2012/2013, w którym Olimpia pod wodzą obecnego prezesa klubu, Tomasza Asensky dotarła aż do 1/4 finału. „Biało-zielonym” na drodze do półfinału stanęła Legia Warszawa. Grudziądzanie podczas pierwszego meczu (rozgrywanego w Warszawie) nawet prowadzili z „Wojskowymi” 1:0 po trafieniu Piotra Ruszkula. Chwilę później znakomitą sytuację do podwyższenia wyniku zmarnował Robert Szczot. Legia ostatecznie straty odrobiła i pokonała Olimpię 4:1. Dobre wrażenie z tamtego meczu jednak pozostało.
W rewanżu nasz zespół znów postawił się jednej z najbardziej utytułowanych drużyn w Polsce. Legia co prawda wygrała, ale tylko 2:1. Honorowe trafienie dla grudziądzkiej drużyny zdobył Adam Banasiak.
Warta z problemami
Zespół prowadzony przez trenera Piotra Tworka w ubiegłym sezonie był jedną z rewelacji w Ekstraklasie. Warta jako beniaminek, który do najwyższej klasy rozgrywkowej powrócił po wielu latach zajęła znakomite – piąte miejsce.
W obecnym sezonie tak dobrze z poznańskim zespołem już nie jest. Po 9 kolejkach Warta zajmuje miejsce w strefie spadkowej. Ekipa trenera Tworka jak na razie zdołała wywalczyć siedem oczek – jedna wygrana, cztery remisy i cztery porażki. W ostatniej kolejce „Zieloni” przegrali na własnym stadionie z Zagłębiem Lubin 0:2.
Jak na razie w talii trenera Tworka najskuteczniejszymi postaciami są Jan Grzesik i Milan Corryn , którzy zdobyli po dwie bramki.
Historia przemawia za Olimpią
Przy okazji pojedynku Olimpii z Wartą warto zajrzeć w historię dotychczasowych spotkań. Zdecydowanie górą jest nasz zespół. „Biało-zieloni” wygrali pięć z sześciu dotychczasowych meczy ligowych. Jedyna wygrana poznańskiego zespołu padła w ostatnim pojedynku obydwu drużyn. Olimpia (jeszcze na boiskach Fortuna 1 Ligi) przegrała w Grodzisku 0:2 (jesienią przy P14 wygrała 2:1).
Początek środowego meczu w ramach 1/32 finału Fortuna Pucharu Polski zaplanowano na godzinę 16!