W sobotę Biało – Zieloni zmierzą się w meczu o „6 punktów” z GKS-em Bełchatów. Co słychać u przeciwników?
W sobotę Biało – Zieloni zmierzą się w meczu o „6 punktów” z GKS-em Bełchatów. Co słychać u przeciwników?
Walka o utrzymanie
GKS Bełchatów drugi rok z rzędu broni się przed spadkiem z kolejnej ligi. W ubiegłym roku klub z województwa łódzkiego okazał się zbyt słaby na Ekstraklasę, a teraz walczy by pozostać w ogóle na jej zapleczu. W tej chwili drużyna Rafała Ulatowskiego balansuje na granicy czerwonej strefy, a miejsca barażowego.
Oszczędna ofensywa
Sporym minusem naszych sobotnich rywali jest atak. Pod tym względem bełchatowianie plasują się na ostatnim miejscu, bowiem pod koniec rozgrywek mają zaledwie 28 strzelonych bramek.
Bez ćwierćfinału
Dwa mecze w Pucharze Polski w tym sezonie zanotowali „Brunatni”. Najpierw w 1/16 finału okazali się lepsi od Bytovii Bytów (1:0), by później przegrać z inną ekipą z województwa pomorskiego – Chojniczanką Chojnice (1:2 po dogrywce).
Długi lista zagrożonych
Na finiszu pierwszoligowej rywalizacji lista zawodników zagrożonych pauzą za nadmiar żółtych kartek jest bardzo długa. Z trzema upomnieniami są Dawid Flaszka, Seweryn Michalski, Mateusz Szymorek, Piotr Witasik, Łukasz Wroński i Petr Zapalac, z kolei siedem kartek ma Patryk Rachwał. Najwięcej, bo 10 nieregulaminowych przewinień zebrał Lukáš Kubáň.
źródło: OlimpiaGrudziadz.com / GKS Bełchatów