W meczu 5. kolejki Nice 1 Ligi piłkarze Olimpii Grudziądz wygrali na wyjeździe z Drutex-Bytovią po golu Mateusza Klichowicza!
W meczu 5. kolejki Nice 1 Ligi piłkarze Olimpii Grudziądz wygrali na wyjeździe z Drutex-Bytovią po golu Mateusza Klichowicza!
Mecz rozpoczął się dosyć spokojnie. Gra przez pierwsze minuty toczyła się głównie w środku pola, a nieliczne zagrania w pole karne były mało groźne. W 12. minucie po zagraniu piłki ręką przez jednego z gospodarzy został podyktowany rzut wolny dla Olimpii na wysokości pola karnego. Feruga zdecydował się na strzał z lewej flanki, ale zabrakło celności. Niewiele później zrobiło się groźnie pod bramką Olimpii. Kamiński także ze stałego fragmentu gry zacentrował w pole karne gości do niekrytego Surdykowskiego. Ten oddał strzał głową, ale na posterunku był Małecki. Zaledwie po kwadransie gry nastąpiła zmiana w naszych szeregach. Z powodu urazu nabytego podczas starcia, które w pierwszej chwili wydawało się niegroźne, boisko musiał opuścić Kurowski. W jego miejsce wszedł Olczyk, dla którego był to występ po krótkiej przerwie także związanej z kontuzją. Mimo przewagi w posiadaniu piłki Olimpii, to gospodarze w 23. minucie stworzyli sobie groźną sytuację. Jakóbowski z lewego skrzydła zagrał płasko w pole karne do Kamińskiego, a ten z bliskiej odległości przestrzelił. Chwilę później dwa rzuty rożne mieli miejscowi. Po drugim Małecki wychwycił piłkę i długim zagraniem rozpoczął kontrę grudziądzan. Salmikivi zdecydował się na indywidualny rajd i oddanie strzału. Oszmaniec wybronił uderzenie, ale piłka poleciała przed niego, gdzie czekał już Klichowicz i pewnym strzałem umieścił futbolówkę w bramce. Kilka minut po objęciu prowadzenia przez grudziądzan sędzia Dominik Sulikowski zdecydował się podyktować rzut karny po zagraniu piłki ręką przez w polu karnym Olimpii. Do wykonania „jedenastki” podszedł Surdykowski. Uderzył on tuż nad ziemią przy lewym słupku, ale Małecki zdołał skutecznie interweniować. Tuż przed przerwą Goropevsek za faul na rywalu zarobił żółtą kartkę. Jest to jego czwarty kartonik w tym sezonie, co będzie skutkowało pauzą w kolejnym meczu.
Drugą odsłonę lepiej rozpoczęli bytowanie. Już na samym początku mieli oni kilka groźnych sytuacji. W jednej z takich akcji Michalik nieprzepisowo zatrzymał rywala i obejrzał żółtą kartkę. Kilka minut później taka sama kara spotkała Kamińskiego z Bytovii. W 57. minucie lewą stroną poszedł z piłką Salmikivi. Zdecydował się na uderzenie, ale piłka przeszła obok dalszego słupka. Chwilę później groźnie zrobiło się pod bramką Olimpii, gdzie piłkę na 16. metrze dostał Biel, ale oddał on kompletnie niecelny strzał. Po godzinie gry Jakóbowski ostro faulował rywala w środku pola i także dostał napomnienie. Drutex cały czas szukał swojej okazji na zdobycie bramki. W międzyczasie posypały się kolejne kartki – tym razem otrzymali je Olczyk, Poczobut i Wolski. Po faulu najmłodszego z grudziądzan gospodarze mieli rzut wolny na wysokości naszego pola karnego. Po centrze jeden z miejscowych oddał niecelny strzał głową. Bardzo nerwowe były ostatnie fragmenty meczu dla grudziądzan. Gospodarze cały czas atakowali, ale ostatecznie udało się dowieźć korzystny wynik do końca i Olimpia wreszcie zdołała się przełamać.
23 sierpnia 2017, 19:00 – Bytów (stadion MOSiR)
Bytovia Bytów 0-1 Olimpia Grudziądz
Mateusz Klichowicz 25
Bytovia: 1. Mateusz Oszmaniec – 23. Filip Modelski (46, 14. Bartosz Biel), 44. Michał Stasiak, 5. Krzysztof Bąk, 37. Wojciech Wilczyński – 8. Sebastian Kamiński, 16. Bartłomiej Poczobut (73, 77. Sławomir Duda), 68. Bartosz Wolski, 30. Kamil Wacławczyk (85, 55. Fran González), 10. Michał Jakóbowski – 11. Janusz Surdykowski.
Olimpia: 1. Wojciech Małecki – 7. Damian Michalik, 4. Miha Goropevšek, 33. Tomasz Wełna, 27. Marcin Woźniak – 14. Mateusz Klichowicz (83, 17. Eusébio Bancessi), 6. Maciej Wolski, 8. Kamil Kurowski (15, 28. Michael Olczyk), 20. Daniel Feruga, 9. Marcin Kaczmarek – 26. Ville Salmikivi (73, 11. Wołodymyr Kowal).
żółte kartki: Kamiński, Jakóbowski, Stasiak, Wilczyński – Goropevšek, Michalik, Olczyk, Wolski.
sędziował: Dominik Sulikowski (Gdańsk).
W 33. minucie Janusz Surdykowski (Bytovia) nie wykorzystał rzutu karnego (Wojciech Małecki obronił).
źródło: OlimpiaGrudziadz.com