Już w najbliższą środę na sztucznym boisku w Bydgoszczy o godzinie 17:30 czeka nas spotkanie z bardzo dobrze znanym rywalem – Zawiszą Bydgoszcz. Chociaż nie będzie to mecz o żadną stawkę, to i tak emocji na pewno nie będzie brakowało, bowiem są to derby!
Już w najbliższą środę czeka nas spotkanie z bardzo dobrze znanym rywalem – Zawiszą Bydgoszcz. Chociaż nie będzie to mecz o żadną stawkę, to i tak emocji na pewno nie będzie brakowało, bowiem są to derby!
Nasi piłkarze bardzo dobrze znają bydgoski zespół. W ostatnich sześciu sezonach Olimpia aż 11–krotnie mierzyła się z „Wojskowymi” (tylko w kampanii 2008/2009 nie przyszło nam mierzyć się w jednej lidze).
Bydgoszczanie mają bogatą historię. Zawisza został założony tuż po II wojnie Światowej, w roku 1946 w Koszalinie, ale już rok później klub został przeniesiony do Bydgoszczy, gdzie ma swoją siedzibę do dzisiaj. Zawisza swoją przygodę z ligową piłką rozpoczął w 1947 roku w B-klasie. 12 miesięcy później bydgoszczanie debiutowali w A-klasie, w której to zajęli 3 miejsce, za lokalnymi rywalami – Brdą i Gwardią.
Obecnie „Wojskowi” występują razem z grudziądzką Olimpią na zapleczu Ekstraklasy. Niebiesko-czarni po 17-stu seriach spotkań zajmują 4. lokatę w ligowej tabeli z dorobkiem 32 punktów oraz stratą 3 „oczek” do drugiej pozycji, która jest premiowana awansem do piłkarskiej elity. Piłkarze Zawiszy bardzo udanie rozpoczęli sezon. W pierwszych siedmiu kolejkach stracili zaledwie 2 punkty, remisując na własnym stadionie z GKS-em Tychy. Później nadeszła zła passa dla podopiecznych Jurija Szatałowa, bowiem w kolejnych 8 spotkaniach zdobyli zaledwie 7 punktów. Piłkarze z Bydgoszczy nie mieli już tak dobrej skuteczności jak na początku sezonu – udało im się zdobyć zaledwie 8 bramek, tracąc aż 10. Natomiast w pierwszych siedmiu spotkaniach armata o nazwie „Zawisza” strzelała jak natchniona – 19 bramek strzelonych i tylko jedna stracona to wynik godny podziwu. W ostatnich dwóch spotkaniach Zawiszy udało się pokazać skuteczność z pierwszej połowy rundy jesiennej, bowiem zdobył on komplet oczek, z bilansem bramkowym 6-1.
Transfery
Jak na razie zespół Jurija Szatałowa jest raczej osłabiany, niż wzmacniany. Jedynym transferem, jakiego dokonali tej zimy włodarze bydgoskiego Zawiszy (pomijając przyjście z zespołu rezerw Tomasza Stachewicza) jest sprowadzenie Łukasza Nawotczyńskiego. 30-letni obrońca jesienią nie reprezentował barw żadnego klubu, a wcześniej grał w ekstraklasowej Cracovii. Mierzący 189 centymetrów zawodnik na boiskach najwyższej klasy rozgrywkowej rozegrał 74 spotkania, zdobywając jedną bramkę. Nawotczyński w swojej karierze zdobył 2 mistrzostwa Polski, 2 Puchary Polski oraz mistrzostwo Europy U-18 w 2001 roku.
Jak wspominałem, w tym okienku transferowym, w zespole z Bydgoszczy ma miejsce więcej osłabień. Tej zimy z Zawiszą pożegnało się już ośmiu zawodników: Adrian Błąd (powrót z wypożyczenia do Zagłębia Lubin), Tomasz Chałas (Pogoń Szczecin), Krzysztof Hrymowicz (Etyr 1924 Wielkie Tyrnowo), Błażej Jankowski (Chojniczanka Chojnice), Bartosz Kopacz (Górnik Zabrze), Mateusz Skowroński (Wda Świecie), Cezary Stefańczyk (bez klubu) oraz Paweł Zawistowski (Korona Kielce).
Emocje już w środę
Pierwszy gwizdek w tym sparingu będzie miał miejsce już w środę o godzinie 17:30. Wszystkich, którzy będą mogli wybrać się do Bydgoszczy i tam wspierać nasz klub serdecznie zapraszamy. Tych zaś, którzy nie będą mogli być osobiście na meczu, a będą chcieli wiedzieć, co się na nim dzieje, serdecznie zapraszamy do śledzenia relacji live, która zostanie przeprowadzona za pośrednictwem naszego serwisu.
Miejsce spotkania: Stadion Zawiszy w Bydgoszczy, boisko sztuczne. Godz. 17:30